Ignacy Konarzewski (1868-1930) naczelnik powiatu sierpeckiego, społecznik

Mija 90 lat od śmierci zasłużonego dla dziejów Sierpca i regionu społecznika, urzędnika, ziemianina Ignacego Konarzewskiego – postaci lakonicznie pojawiającej się na kartach współczesnych opracowań dotyczących dziejów miasta Sierpca, prawie całkowicie nieznanej i wydawać by się mogło – zapomnianej. Podobnie jak jego zniszczona mogiła na cmentarzu parafialnym w Sierpcu – wszak upamiętniona obszernym i rzucającym się w oczy przechodniów nagrobkiem, lecz oznaczona nader skromną i niewiele mówiącą inskrypcją. Z okazji zbliżającej się rocznicy śmierci Ignacego Konarzewskiego, która przed dziewięcioma dekadami pogrążyła w smutku społeczeństwo Sierpca i powiatu sierpeckiego, postanowiliśmy na łamach „Starego Sierpca” przywrócić pamięci jego bogaty i szlachetny życiorys.


Ignacy Romuald Konarzewski urodził się we wsi Rydzynki (parafia Tuszyn, powiat łódzki wschodni) 26 stycznia 1868 roku. Był synem Jana i Tekli ze Strumiłłów małżonków Konarzewskich. Odbył służbę w armii carskiej, wcielony do 18. Klasickiego Pułku Dragonów (ros. 18-й драгунский Клястицкий полк) zyskując oficerski stopień korneta. Zapewne z racji translokacji wojsk do Mławy związał swe dalsze życie rodzinne i zawodowe z Mazowszem Płockim. 5 lutego 1894 roku poślubił w kościele parafialnym w Borkowie Kościelnym Jadwigę Szmakfefer-Prądzyńską (vel Schmackpfefer; ur. 1864 w Jarczechowie) z Białego Błota, córkę ziemian Henryka Leopolda i Pelagii z Chrzanowskich Szmakfefer-Prądzyńskich.

W 1901 roku był powiatowym taksatorem ubezpieczeń w powiecie tureckim (wielkopolskie), a następnie powołany został na wyższe stanowisko inspektora w Centralnym Zarządzie Ubezpieczeń Wzajemnych w Warszawie. Z tego stanowiska ustąpił jednak na własne życzenie, rezygnując z drogi dalszych awansów i objął obowiązki inspektora powiatowego Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych w Sierpcu (przyjmował interesantów w biurze przy ówczesnej [1916 r.] ulicy Dworcowej 10 – dziś Wojska Polskiego). Funkcję tę pełnił do swojej śmierci. Jak napisano w jego pośmiertnym wspomnieniu:

Dał się poznać jako niezwykle zdolny pracownik na niwie ubezpieczeniowej.

Napisano o nim również:

Cechowały go wielkie zalety serca i umysłu, nieskazitelny charakter oraz nad wyraz wysokie poczucie obowiązków zarówno służbowych jak i społecznych. Ze szczególnym zamiłowaniem oddawał się pracy publicznej w szeregach strażactwa ochotniczego, miłując tę pracę naprawdę całym sercem i oddając się z bezgranicznym poświęceniem.

Ignacy Konarzewski był bowiem pierwszym prezesem założonej w 1924 roku Ochotniczej Straży Pożarnej w Kurowie, a później jej członkiem honorowym; prezesem oddziału Związku Floriańskiego; a od 11 lutego 1924 roku (czyli od chwili jego zorganizowania) prezesem Związku Straży Pożarnych Okręgu Sierpeckiego. Był też członkiem Rady Związku Straży Pożarnych województwa warszawskiego i członkiem komisji rewizyjnej tego związku.

Wszędzie wykazywał niezrównany zapał do tej dziedziny pracy społecznej. Obdarzony był wyróżniającą się pogodą ducha, objawiającą się zawsze w radosnym usposobieniu, nawet w najuciążliwszych warunkach pracy, dawał wiele natchnienia do wysiłków i otuchy wszystkim towarzyszom pracy  zawodowej i społecznej, za co go otacza czcią i miłością.

Dowodem jego zasług, powszechnej estymy i należytej oceny wartości przez niego wyznawanych było powierzenie Ignacemu Konarzewskiemu funkcji naczelnika powiatu sierpeckiego w przełomowej chwili odradzającej się państwowości polskiej w listopadzie 1918 roku. 8 grudnia tego samego roku wiec ludowy, który odbył się w remizie miejscowej Straży Pożarnej wyraził życzenie by Konarzewski przejął obowiązki komisarza ludowego. Na to stanowisko jego kandydaturę poparł również sejmik powiatowy. Stanowisko objął to jednak mianowany przez władze centralne, nowo przybyły do Sierpca Antoni Jaros.

Ignacy Konarzewski (1868-1930). Fot. Mazowsze Płockie i Kujawy, 1927 (10).

Pełniona przez Konarzewskiego funkcja naczelnika powiatu (spadek po urzędzie tego szczebla z czasów zaboru rosyjskiego) oraz komisarza ludowego (lub komisarza powiatowego) w świetle nowo tworzonego ustawodawstwa II Rzeczpospolitej, śmiało może zostać porównana do funkcji starosty (który to urząd pojawił się w Polsce dwudziestolecia międzywojennego nieco później). De facto pełnił więc Ignacy Konarzewski funkcję pierwszego starosty powiatu sierpeckiego w odrodzonej II Rzeczpospolitej.

Wyrazem uznania, szacunku i zaufania którym obdarzano Ignacego Konarzewskiego były też inne stanowiska, które piastował: przez 11 ostatnich lat życia był prezesem sierpeckiego oddziału Związku Ziemian. Pełnił również funkcję prezesa, a później wiceprezesa miejscowego komitetu Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej. Był także przewodniczącym rady nadzorczej sierpeckiego oddziału Kasy Stefczyka oraz członkiem innych, licznych organizacji.

Za swoje wybitne zasługi na polu pracy publicznej był wyróżniony szeregiem odznaczeń, z których warto wspomnieć najważniejsze: państwowy Srebrny Krzyż Zasługi oraz odznaczenia przyznane na polu służby pożarniczej: Złoty Medal „Za Zasługi dla Pożarnictwa” oraz znak „Za wysługę 25 lat w Służbie Pożarniczej”.


Szeroko rozgałęziona rodzina Schmackpfefferów (vel Szmakfeferów) posiadała kilka majątków ziemskich w okolicach Sierpca. Jednym z nich było Smorzewo w parafii Kurowo (do 1897 roku). Zbiegiem okoliczności było jednak, że w sąsiednim Kuniewie po kilku latach osiedli młodzi małżonkowie Konarzewscy. W 1911 roku Ignacy zakupił tu folwark od rodziny Kotarskich. Tutaj doczekał się narodzin syna – Stanisława. Ignacy Konarzewski prężnie i owocnie zarządzał folwarkiem. Do dworu należała murowana kaplica, w której przy ważniejszych okolicznościach odprawiane były nabożeństwa przez duszpasterzy parafii w Kurowie. Miały być w niej również udzielane chrzty nowym potomkom rodziny Konarzewskich.


Ignacy Konarzewski zmarł niespodzianie 14 listopada 1930 roku w toku obrad nad sprawami strażackimi, w czasie posiedzenia zarządu Związku Straży Pożarnych Okręgu Sierpeckiego powiatu sierpeckiego. Przeżył 62 lata.

Pogrzeb Ignacego Konarzewskiego odbył się 17 listopada 1930 roku na cmentarzu parafialnym w Sierpcu. Wzięło w nim udział 18 jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych (około 400 strażaków), z 7 sztandarami, 5 orkiestrami oraz 33 delegatów z szeregu innych jednostek straży. Konarzewskiego żegnało licznie zgromadzone miejscowe społeczeństwo i koledzy z branży ubezpieczeniowej. Przemówienia nad mogiłą wygłosili: prezes Okręgowego Towarzystwa Organizacji i Kółek Rolniczych Antoni Bukowski, dyrektor wojewódzkiego oddziału Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń Wzajemnych J. Przedpełski z Warszawy oraz prezes Związku Straży Pożarnych województwa warszawskiego Stanisław Waligórski.

W zdawkowych, lecz pełnych żalu słowach żegnali pożytecznego obywatela i dzielnego druha


W 1938 roku wdowa po Ignacym, Jadwiga, mieszkająca już wówczas w Sierpcu, zrzekła się swojej części własności Kuniewa na rzecz syna Stanisława. Ten jednak sprzedał majątek rodzinie Zyskowskich. W 1945 roku ziemię rozparcelowano, a dwór rozebrano i nie ma po nim dziś śladu. Miejsce po dawnej siedzibie Konarzewskich znaczą dwa niewielkie stawy i nikłe resztki parku w pobliżu gospodarstwa nr 12 (>>). Kaplica dworska istniała jeszcze w 1951 roku (zob. fot. powyżej), lecz nie zachowała się do naszych czasów.


Grobowiec, w którym spoczęły doczesne szczątki Ignacego Konarzewskiego zachował się na cmentarzu parafialnym w Sierpcu (sektor C3; rząd A; nr 13 >>). Razem z nim spoczęła żona Jadwiga (zd. Szmakfefer-Prądzyńska) oraz jej rodzeństwo – siostra Mieczysława Leopoldyna (ur. 1867; pracowniczka Spółdzielni „Zgoda” w Sierpcu) oraz brat Zygmunt Polikarp Jan (ur. 1872; dziedzic Mochowa, ożeniony z Janiną zd. Prylińską – taż pochowana w Borkowie Kościelnym). Silnie zniszczony nagrobek ulokowany w zachodniej części sierpeckiego cmentarza zdaje się być dziś całkowicie zapomniany. Sprawy należnej pamięci o osobach tu pochowanych nie ułatwia lastrykowa, niewielka tablica z wybitnie lakoniczną inskrypcją wspominającą małżeństwo Konarzewskich i rodzeństwo Szmakfefer-Prądzyńskich (zapisane tu jedynie z drugim członem nazwiska), która na domiar złego jest coraz mniej czytelna.


Może warto przy tej okazji przypomnieć społeczeństwu Sierpca oraz władzom powiatu sierpeckiego o miejscu spoczynku doczesnych szczątków pierwszego „ojca” odrodzonego, w pełni polskiego starostwa sierpeckiego? Szkoda byłoby skazać Go na całkowite zapomnienie i pozwolić by obszerny, zapomniany dziś grobowiec, stojący w „atrakcyjnej” części cmentarza, miał kiedyś ustąpić miejsca pod nowe pochówki.


PS – Poszukuję fotografii Ignacego Konarzewskiego, które mogłyby jeszcze bardziej wzbogacić niniejszy tekst. Szukam także kontaktu z potomkami małżonków Konarzewskich. Jeśli na ten tekst trafią osoby spokrewnione z opisanymi tu rodzinami, uprzejmie proszę o kontakt e-mailowy.


PPS – Z historią rodziny Schmackpfefferów zetknąłem się po raz pierwszy przed 10 laty w czasie inwentaryzacyjnych objazdów okolic Sierpca z niezastąpioną towarzyszką tych wypraw Agatą Warczachowską. Wówczas rozpoczęliśmy wspólne zbieranie materiałów o dziedzicach Mochowa i innych rodzinach z nimi spokrewnionych, w tym o Konarzewskich z Kuniewa. Materiały zbieraliśmy w bibliotekach i archiwach, ale przede wszystkim przeprowadziliśmy dziesiątki rozmów z wiekowymi mieszkańcami wielu wsi, z których dziś wielu, po dekadzie od rozpoczęcia naszych działań, Wszechmocny zdążył powołać do Wieczności. Ogrom materiału, który w iście kronikarski sposób zebrała wówczas Agata, do dziś nam służy do podejmowania kolejnych, regionalnych tematów i rozwijania interesujących wątków z historii Sierpca i okolic. Również przy pisaniu tego tekstu Agata służyła mi swoją pomocą i radą. Z radością i wdzięcznością korzystałem również z opracowanych przez Nią transkrypcji naszych rozmów z sukcesorką rodziny Schmackpfefferów, Panią Jadwigą Prądzyńską z Mochowa (ur. 1924), które przeprowadziliśmy w lipcu 2010 roku.

Ludmiła z Siedleckich Wierewska (1899-1933?) ofiara „Wielkiego Terroru”

UWAGA. To jest jedynie szkic tekstu, który w przyszłości należało będzie rozbudować i rozwinąć. Ma on być zaczątkiem upamiętnienia urodzonej w Sierpcu w 1899 roku Ludmiły Siedleckiej, zapomnianej ofiary Wielkiego Terroru w ZSRR

Ludmiła Siedlecka, córka Aleksandra urodziła się w Sierpcu w 1899 roku w rodzinie prawosławnej. Studiowała na Wydziale Prawa Uniwersytetu w Kijowie. W 1918 roku poślubiła oficera armii carskiej W. I. Wierewskiego (Werewskiego?), który później służył w antybolszewskickiej Armii Ochotniczej (tzw. Armii Denikina). W 1920 roku, po schwytaniu męża przez bolszewików i dokonanym na nim w Jałcie wyroku śmierci, wróciła do Kijowa.

W 1922 roku wstąpiła do nowicjatu prawosławnego klasztoru Świętej Trójcy. W 1929 roku, po zamknięciu klasztoru i eksmisji zakonnic, urządziła mały dom na przedmieściach Kijowa. Zamieszkała w nim jej zakonna siostra Eugenia Łaszniukowa oraz słynny świątobliwy starzec (mędrzec) ojciec Arsenij (Arseniusz; ros. Старец Арсений), którym obie się opiekowały.

Wraz z Łaszniukową od stycznia 1930 roku zaczęła uczestniczyć w nabożeństwach w rzymskokatolickiej katedrze św. Aleksandra w Kijowie. W Poniedziałek Wielkanocny tego roku obie wstąpiły do kościoła rzymskokatolickiego, wprowadzone przez ks. Bolesława Blechmana i zostały parafiankami w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kijowie.

Została aresztowana 15 marca 1933 roku pod zarzutem wieloletniej agitacji na rzecz kościoła łacińskiego wśród prawosławnej młodzieży oraz kształcenie jej w duchu religijnym. Wyrok trzech lat pozbawienia wolności i skierowania do pracy przymusowej zapadł 7 maja 1933 roku (na podstawie artykułu 58-10 Kodeksu Karnego Ukraińskiej SRR). Dalszy jej los nie jest znany, zapewne została zamordowana w ramach tzw. Wielkiej Czystki (Wielkiego Terroru) w ZSRR.

Lakoniczne informacje o życiu siostry Ludmiły Wierewskiej znalazłem na stronie internetowej: http://catholic.ru/modules.php?name=Encyclopedia&op=content&tid=4604 . Wyrażam nadzieję, że w przyszłości uda się ustalić na temat jej życia więcej informacji oraz potwierdzić fakt jej urodzenia w naszym mieście i rozpoznać jej środowisko rodzinne.

Za wszelkie dodatkowe informacje o Wierewskiej będę bardzo wdzięczny, Tomasz Kowalski

Stefania Zdziarska (1863-1882)

UWAGA. To jest jedynie szkic tekstu, który w przyszłości należało będzie rozbudować i rozwinąć.

Kapliczka przydrożna we wsi Sułocin-Towarzystwo (gmina Sierpc), wzniesiona w 1911 roku. Fot. Tomasz Kowalski, 2008 r.

Kapliczka miała zostać wystawiona przez ostatnich właścicieli (całego) majątku Sułocin – Zdziarskich, niedługo po śmierci powszechnie szanowanego Pawła Zdziarskiego (ur. 1827, zm. 1907; o jego śmierci i przymiotach ciekawie rozpisywała się prasa płocka; był m.in. uczestnikiem tzw. „Wielkiej Emigracji” z 1848 roku).

Wówczas (w 1911 r.) majątkiem (którego nikłe materialne pozostałości stojące nieopodal kapliczki zachowały się do dziś) zarządzał jego syn Kazimierz (ur. 1870 r.). To pewnie on był głównym inicjatorem postawienia kapliczki na drodze od Sułocina-Teodorów do Sułocina-Towarzystwa (choć podział wsi nastąpił dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym, to warto pamiętać, że cała część zwana „Towarzystwem” to dawne ziemie folwarku Zdziarskich; część „kmieca” ulokowana była na południe od niej, dziś zwana „Teodorami”).

Sułocin-Towarzystwo 31, budynek gospodarczy, najpewniej jedyna pozostałość dawnego majątku Zdziarskich. Fot. Dariusz Dobrzeniecki, 2011 (dzięki uprzejmości Adama Kotkiewicza).

Kapliczka „Zdziarskich” jest czytelną pamiątką po dawnych właścicielach wsi, rodzinie zasłużonej dla Mazowsza (dość przypomnieć o pierwszym synu Pawła Bolesławie, ur. 1863 r., założycielu Płockiego Koła Polskiej Macierzy Małorolnych [w 2011 roku w „Notatkach Płockich” był artykuł o tej instytucji] – to on był zapewne inicjatorem wystawienia Sułocina na sprzedaż, parcelacji majątku i podziału ziemi dla grupy uboższych, małorolnych gospodarzy co było zresztą zgodne ze szczytnymi założeniami Koła Macierzy Małorolnych – wówczas wieś podzieliła się (również pod względem nazewnictwa).

Niektórzy Sierpczanie z pewnością znają jeszcze jedną Zdziarską. Jedyną córkę Pawła, przedwcześnie zmarłą w 1882 roku, starszą siostrę wspomnianych Bolesława i Kazimierza (był jeszcze trzeci brat Władysław) – Stefanię. Jej znany wszystkim sierpczanom nagrobek zachował się na cmentarzu parafialnym w Sierpcu (później spoczęli obok niej rodzice – Paweł i Leokadia), a sympatyczną legendę Jej dotyczącą, zna każdy szanujący się i choć trochę interesujący się dziejami Małej Ojczyzny mieszkaniec Sierpca.

Sierpc, cmentarz parafialny. Pomnik nagrobny Stefani Zdziarskiej z Sułocina, fot. Tomasz Kowalski, 2008 r.
Nekrolog prasowy Stefani Zdziarskiej, 1882 r.
Nekrolog prasowy Pawła Zdziarskiego, 1907 r.
Płyta nagrobna Pawła i Leokadii Zdziarskich, fot. Tomasz Kowalski, 2007 r.

Glosa
Nazwa „Towarzystwo” pojawiająca się w przypadku wielu miejscowości (taki przykład mamy również w podsierpeckiej wsi Białyszewo) oznacza zaczątek nowej wsi, powstałej w ramach związku, jaki zawiązywali włościanie w Królestwie Polskim, którzy kupili grunty rolne odłączone od majątku ziemskiego, na raty za pośrednictwem Banku Ziemskiego Włościańskiego w Warszawie. Nazwę należy wiązać z Towarzystwem Kredytowym Ziemskim, do którego należały wówczas grunty dzielonej wsi lub zostały zakupione za pieniądze pożyczone od TKZ.

Michalina Łankiewicz (1870-1916) „wierna opiekunka rosyjskich i niemieckich rannych”

105 lat temu, w czasie trwającej I wojny światowej, 12 lutego 1915 roku Sierpc został zajęty przez wojska cesarstwa niemieckiego (pisaliśmy o tym pięć lat temu, zob. >>). Skończył się dla miasta okres carskiego panowania, a rozpoczęła się trzyletnia okupacja wojsk cesarza Wilhelma II. Na polach bitew Wielkiej Wojny walczyli wcielani w zaborcze armie Polacy, a w naszym mieście życie sierpczan naznaczone prozą codzienności toczyło się dzień za dniem. Jedni mniej, inni bardziej odczuwali piętno trwającej okupacji. Wielu sierpczan przelewało krew w czynnej walce, lecz groza wojny wymusiła również daninę życia wielu cywilnych ofiar. Mamy w Sierpcu pamiątkę po jednej z nich. Sierpczanka, Michalina Łankiewicz zmarła w kwietniu 1916 roku opiekując się rannymi żołnierzami w miejscowym lazarecie. Została pochowana na sierpeckim cmentarzu, a niewielki upamiętniający ją nagrobek przetrwał do dziś.


Kamienna płyta z niemieckojęzycznym napisem znajduje się na cmentarzu parafialnym w Sierpcu, w części gdzie w 1916 roku (podobnie jak dziś) znajdował się cmentarz rzymskokatolicki (pierwsza brama; wschodnia). Grób znajduje się tuż przy wejściu na nekropolię, po lewej stronie, kilka metrów za bramą (link do mapy cmentarza >>).

Sierpc-Michalina Łankiewicz [01]

Sierpc, cmentarz parafialny. Grób Michaliny Łankiewicz. Fot. T. Kowalski | 2010 r.

Umieszczono na nim napis:

MICHALINA
ŁANKIEWICZ
EINE-TREUE
PFLEGERIN
RUSSISCHER
UND-DEUT-
SCHER-VER
WUNDETER
5-4-1916

Określenie użyte do osoby Łankiewiczowej należy tłumaczyć jako „wierna opiekunka rosyjskich i niemieckich rannych”. Wierna – w znaczeniu „lojalna, niezawodna, oddana, przywiązana”. Należy przypuszczać, że Michalina Łankiewicz była pielęgniarką pracującą w wojennym lazarecie w czasie I wojny światowej (o rosyjskich lazaretach pisaliśmy tu, zob. >>). W różnych okresach niemieckiej okupacji szpital ten mieścił się w: dawnym gmachu sztabu 15. Ukraińskiego Pułku Huzarów przy ul. Płockiej, dawnej cerkwi św. Mikołaja Cudotwórcy oraz dawnym budynku carskiej ujeżdżalni koni (być może był rozdzielony na kilka oddziałów funkcjonujących równocześnie?).

Michalina-06

Wóz sanitarny i żołnierze niemieccy na terenie dawnych carskich koszar w Sierpcu. Listopad 1914 roku. Fot. aukcje internetowe.

Mich-Lankiewicz 02

Personel i pensjonariusze wojskowego lazaretu ulokowanego w dawnym sztabie 15. Ukraińskiego Pułku Huzarów (ul. Płocka 38). Czasy okupacji niemieckiej (I wojna światowa). Fot. ze zbiorów Erika Buchholza.

Mich-Lankiewicz 03

Personel i pensjonariusze wojskowego lazaretu ulokowanego w dawnej cerkwi 15. Ukraińskiego Pułku Huzarów pw. św. Mikołaja Cudotwórcy. Czasy okupacji niemieckiej (I wojna światowa). Fot. ze zbiorów Erika Buchholza.

Mich-Lankiewicz 04

Sierpc, koszary? maneż? (miejsce precyzyjnie nieustalone); odpoczywający niemieccy żołnierze, czasy okupacji pierwszowojennej. Fot. aukcje internetowe.

Mich-Lankiewicz 01

Personel wojskowego lazaretu ulokowanego w dawnej cerkwi 15. Ukraińskiego Pułku Huzarów pw. św. Mikołaja Cudotwórcy (zdjęcie wykonano przed gmachem dawnej świątyni) Czasy okupacji niemieckiej (I wojna światowa). Fot. ze zbiorów Aleksandra Sosny.

Informacja zawarta na tablicy Michaliny Łankiewicz („[…] opiekunka rosyjskich i niemieckich rannych […]”) sugeruje, że sierpczanka piastowała funkcję pielęgniarki już w pierwszych latach Wielkiej Wojny. Najpewniej została zatrudniona (lub zwerbowana do pracy) przez Rosjan, a po opuszczeniu przez nich miasta i porzuceniu lazaretu (najpewniej z pozostawionymi najciężej rannymi) „przejęta” została jako część dawnego personelu placówki i skierowana do dalszej pomocy rannym – tym razem jednak walczącym w niemieckich mundurach. Niewykluczone również, że „zatrudnili” ją Niemcy, a w lazarecie nadal pozostawali jeszcze ranni Rosjanie. Łankiewiczowa nie zważając na narodowość chorych, udzielała im troskliwej pomocy – z oddaniem, wiernie, niezawodnie, lojalnie. Pewnie tak, jak potrafiła najlepiej. Jako sierpczanka, w 1915 roku pozostawała poddaną cara rosyjskiego – nie wiadomo zatem na jakich warunkach pracowała dla armii niemieckiej.

Sierpc-pielegniarki IWŚ

Pielęgniarki pracujące w sierpeckim lazarecie w czasie niemieckiej, pierwszowojennej okupacji. Być może któraś z uwiecznionych na zdjęciu jest sierpczanką, Michaliną Łankiewicz?

Michalina Łankiewicz zmarła 5 kwietnia 1916 roku. Być może zainfekowała się od któregoś z leczonych pacjentów wojskowego lazaretu? Stała się więc cywilną ofiarą I wojny światowej w Sierpcu. Zaskoczenie może budzić fakt, iż tekst na tablicy wykonano w języku niemieckim. Warto zauważyć jednak, że krój  liter na niej użytych jest analogiczny jak na zachowanej płycie z dawnego pierwszowojennego cmentarza w Rogówku w pow. rypińskim (zob. >>),  co jest świadectwem o zamówieniu i wykonaniu jej na koszt armii niemieckiej. Należy odczytać ten fakt, jako ich dowód wdzięczności za poświęcenie Michaliny Łankiewicz i troskliwą pomoc udzielaną rannym żołnierzom obu walczących stron.

rogowko-km2010

Rogowo, cmentarz parafialny. Płyta przeniesiona z pierwszowojennego cmentarza w Rogówku. Krój liter wykazuje duże analogie z płytą Łankiewiczowej z Sierpca. Fot. Krzysztof Menel, 2010  r.


Na podstawie akt metrykalnych parafii rzymskokatolickiej w Sierpcu możemy doprecyzować wiedzę o środowisku rodzinnym pielęgniarki.

MICHALINA ŁANKIEWICZ urodziła się w Sierpcu 28 września 1870 roku. Była córką sierpeckiego gospodarza Jana Łankiewicza i Julianny Łankiewicz zd. Karwowskiej (małżeństwem byli od 1864 r. – [Sierpc-rk|Am|1864|19]). Michalina miała dwa lata młodszą siostrę Jadwigę Marię [Sierpc-rk|Au|1872|159]. Pozostała niezamężna i całe życie mieszkała w Sierpcu. Zmarła o godzinie dwunastej w nocy, 5 kwietnia 1916 roku w wieku 46 lat (w akcie zgonu podano błędny wiek 44 lata oraz nazwisko panieńskie matki w brzmieniu: Karbowska). Jej zgon zgłosili miejscowemu proboszczowi sierpczanie: szewc Feliks Wąderlich (zapewne: Wenderlich) i zdun Franciszek Rudowski. Nie wiemy czy byli spokrewnieni z Łankiewiczową (tego dnia zgłosili u sierpeckiego proboszcza jeszcze jedną śmierć mieszkańca Włók; jeśli byliby całkowicie obcymi jej osobami, skąd u nich wiedza o danych rodziców zmarłej? być może byli sąsiadami?).

Obok grobu Michaliny Łankiewicz znajduje się grób rodzinny Łankiewiczów, upamiętniony żeliwnym krzyżem i poziomą (pewnie nowszą) płytą z lastryka z niewiele mówiącym napisem:

GRÓB
RODZINY
ŁANKIEWICZÓW

Sierpc-Michalina Łankiewicz [02]

Sierpc, cmentarz parafialny. Groby: rodziny Łankiewiczów oraz Michaliny Łankiewiczowej. Fot. T. Kowalski | 2014 r.

Sierpc-Michalina Łankiewicz [03]

Sierpc, cmentarz parafialny. Grób rodziny Łankiewiczów. Fot. T. Kowalski | 2011 r.

W aktach metrykalnych parafii sierpeckiej z XIX i XX wieku znaleźć można wielu przedstawicieli rodziny Łankiewiczów. Jak ustalił Paweł B. Gąsiorowski, familia ta od kilku pokoleń mieszkała w Sierpcu [tenże, Nekropolie ziemi sierpeckiej, Sierpc 2005, s. 107]. Dziś nie spotyka się tego nazwiska w Sierpcu. Na cmentarzu parafialnym nie zachowały się również groby innych osób z tej rodziny. Według serwisu nazwiska-polskie w powiecie sierpeckim żyje 6 osób o tym nazwisku (zob. >>), wszyscy we wsi Szumanie-Pustoły w gminie Zawidz. W Sierpcu mają mieszkać 4 osoby o wersji nazwiska pisanej przez L (Lankiewicz, zob. >>).


Z powyższego wywodu wynika jasno, że Michalinie Łankiewicz należy się pamięć, a jej grób należy uchronić przed zapomnieniem i zniszczeniem. Wobec niefrasobliwości zarządcy cmentarza i łatwości z jaką znikają nagrobki zapomniane przez rodziny (lub niemające opiekunów) należy podjąć szybkie kroki wpisania grobu do ewidencji grobów wojennych i jego oczyszczenia i zabezpieczenia. Nie mamy wielu śladów po ofiarach Wielkiej Wojny w Sierpcu, zatem należy za wszelką cenę uchronić te strzępy, które przetrwały. Nagrobek Michaliny Łankiewicz spełnia warunki zapisów ustawy o grobach i cmentarzach wojennych by móc nadać mu prawną ochronę jako grobu wojennego:

Art. 1. Punkt 1. Grobami wojennymi w rozumieniu ustawy są groby i miejsca spoczynku:

[…]
3) sióstr miłosierdzia i wszystkich osób, które, wykonując zlecone im czynności przy jakiejkolwiek formacji wojskowej, poległy lub zmarły z powodu działań wojennych


Przy odkrywaniu historii Michaliny Łankiewicz niezwykle pomocne mi były dyskusje z kolegami ze Stowarzyszenia Tradytor: Krzysztofem Menelem oraz Günterem Fuchsim, za co składam im szczere wyrazy wdzięczności.


Na koniec kieruję ukłon do autorów niezwykle ciekawej strony poświęconej przywoływaniu pamięci o sierpczankach. SIERPCa KOBIETY wyłania z dziejowych zakamarków niezwykłe losy mieszkanek Sierpca i przywraca im należną pamięć. Gorąco zachęcam do jej odwiedzenia i śledzenia! (link >>)

52141268_688148454955959_4493837231131197440_n

Spis abonentów telefonicznych z 1925 r.

Niezwykle cennym źródłem informacji o mieszkańcach Sierpca okresu dwudziestolecia międzywojennego jest spis abonentów telefonicznych, zamieszczony z Kalendarzu Informacyjnym Płockim z 1925 roku.

KIP-1925

Materiał ten jest powszechnie znany (>>), ale nie został dotąd zdigitalizowany, by móc go sprawnie przeszukiwać online. Udostępniamy zatem ten spis, by mógł służyć historycznym poszukiwaniom. Adresy mieszkańców i instytucji zaktualizowaliśmy w nawiasach kwadratowych niebieskim kolorem czcionki. Pamiętajmy jednak, że numeracja posesji w ciągu ostatnich (prawie!) stu lat często się zmieniła!


[s.] XXXVII

Sierpc

Urząd pocztowo-telegraficzny i rozmównica

46 – Bank kredytowy, oddział w Sierpcu, ul. Bielska 21 [Płocka]
— – (dod.) Gabinet dyrektora banku
40 – Bank związków ziemian, oddział w Sierpcu, ul. Bielska 20 [Płocka]
15 – Bereda Zygmunt, ziemianin, majątek Borkowo Wielkie
34 – Blachman Josek, kupiec materiałów łokciowych, Stary Rynek 12 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
56 – Chabowski Wincenty, ksiądz kanonik, Nowy Rynek 15 [Pl. Fryderyka Chopina]
51 – Chyżyński Wiktor, właściciel składu maszyn i narzędzi rolniczych, ul. Bielska 13 [Płocka]
57 – Cichowski Karol, ziemianin, majątek Rościszewo
60 – Czarnoczapka Aron, kupiec drzewny, ul. 3-go Maja 60 [Wojska Polskiego]
64 – Dobraszklanka Binem, przemysłowiec, ul. Pirogowa 4 [Biskupa Floriana]
18 – Gołonkiewicz Szczepan, mieszkanie powiatowego komendanta policji państwowej, ul. Bielska 36 [Płocka]
45 – Gruda Abram, handlowiec, Stary Rynek 16 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
14 – Gurbski Wacław, notariusz, ul. Bielska 29 [Płocka]
— – (dod.) Gurbski Wacław, ul. Bielska 29 [Płocka]
— – (dod.) Majątek Wymyślin
63 – Gurfinkiel Mendel, kupiec drzewny, ul. 3-go Maja 22 [Wojska Polskiego]
66 – Handlowa spółka ziemiańska, Stary Rynek 3 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
27 – Hurtownia „Bieniecki i spółka”, Stary Rynek 4 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
13 – Inspektor Ubezpieczeń Wzajemnych, ul. 3-go Maja 10 [Wojska Polskiego]
36 – Inspektor Szkolny, Stary Rynek 10 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
48 – Kancelaria Urzędu Pocztowo-Telegraficznego, ul. Płocka 1
62 – Kartasiński Andrzej, inżynier, ul. Piastowska 4
29 – Komenda Policji Państwowej, Stary Rynek 1 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
29 – (dod.) Gabinet komendanta Policji Państwowej
9 – Kwiatkowski Franciszek, Hotel Europejski, ul. Pirogowa 7 [Biskupa Floriana]
58 – Lipka Aron, kupiec materiałów łokciowych, Stary Rynek 12 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
1 – Magistrat Miasta Sierpca, Stary Rynek 1 [Pl. Stefana kardynała Wyszyńskiego]
67 – Malewicz, doktor, ul. Piastowska


[s.] XXXVIII

54 – Malowańczyk Małka, handel win i wódek, ul. Bielska 3 [Płocka]
38 – Mintz Chaim i spółka, skład żelaza, Nowy Rynek 21 [Pl. Fryderyka Chopina]
39 – Młyn Majer, kantor wymiany pieniędzy, ul. Piastowska 2
22 – Młyn parowy i elektrownia, spółka akcyjna, ul. Bielska 23 [Płocka]
59 – Motyl Hersz, skład drzewa, ul. Dworcowa 42 [Tadeusza Kościuszki?]
3 – Naczelnik II oddziału budowy nowych kolei żelaznych w Sierpcu
26 – Naczelnik Więzienia, ul. 3-Maja, gmach poklasztorny [Wojska Polskiego]
64 – Ossowski Mieczysław, dyrektor banku związków ziemian, mieszkanie prywatne, ul. Piastowska 19
35 – Ożarowski Stanisław, ziemianin, majątek Borkowo Kościelne
20 – „Pehlke Fryderyk i syn”, browar, ul. Farska 18/20 [Farna]
44 – Pełkowski i spółka, dom handlowy, ul. Dworcowa 23 [Tadeusza Kościuszki?]
19 – Płockie stowarzyszenie rolnicze, oddział w Sierpcu, Bielska 1 [Płocka]
52 – Płockie stowarzyszenie rolnicze, oddział w Sierpcu, magazyny na Jeziorkach
23 – Podskocz Azrjel, kupiec zbożowy, ul. Bielska 18 [Płocka]
38 – Powiatowy Urząd Ziemski, ul. Bielska 30 [Płocka]
49 – „Rolnik”, spółka akcyjna, skład żelaznych wyrobów, ul. Bielska 14 [Płocka]
10 – Sędzia śledczy, ul. 3-go Maja 2 [Wojska Polskiego]
16 – „Sierpczanka”, fabryka maszyn i narzędzi rolniczych, ulica Bielska 26, budki [Płocka]
8 – Stacja kolejki dojazdowej, Sierpc
6 – Starostwo, gabinet starosty
12 – Wydział komunalny
2 –  Wydział podawczy, ul. Bielska 40 [Płocka]
7 – Stowarzyszenie mleczarskie, agentura w Sierpcu, Nowy Rynek 6 [Pl. Fryderyka Chopina]
47 – Szarfhartz „Tartak”, ulica Bieżuńska [Bartosza Głowackiego?]
30 – Szarfhartz Izrael, mieszkanie własne tartaku, ul. Szpitalna 6 [Benedyktyńska]
37 – Taca Nuchim, handel wódek, ul. Warszawska 19 [11. Listopada]
41 – Taca Szmul, handlowiec, ul. Farska 3 [Farna]
51 – Raca Wolf, kupiec towarów łokciowych, ul. Piastowska 4
50 – Telegraf urzędu pocztowo-telegraficznego, ul. Płocka 1
55 – Tułacz Piotr, cukiernia, ul. Bielska 15 [Płocka]
5 – Urząd Gminy Rościszewo
21 –  Urząd Gminy Borkowo, ul. Włóki-Piaski [Jana Kilińskiego]
24 – Urząd skarbowy podatków i opłat skarbowych, ul. Bielska 30 [Płocka]
31 – Urząd Gminy Kosemin
43 – Zgorzelski Stanisław, naczelnik urzędu pocztowo-telegraficznego, ul. Płocka 30


Na koniec drobna uwaga dotycząca nazewnictwa obecnej ulicy Płockiej. Analizując spis można odnieść wrażenie pewnego bałaganu – ulica Płocka nazywana jest zamiennie ulicą Płocką lub Bielską. Miano Bielskiej nosiła przez okres zaborów, aż do odzyskania niepodległości. W 1919 roku nazywano ją już ulicą Płocką, ale dla części mieszkańców pozostawała ona ulicą Bielską i zamiennie, bez konsekwencji ją tak nazywano. Układający Kalendarz pracownik płockiego wydawnictwa nie miał pewnie świadomości tożsamości obu nazw ulic i wprowadzał do wydawnictwa taką formę, jaka została mu podana przez abonentów telefonów.

Inskrypcje w kościele Panny Marii

UWAGA. To jest jedynie szkic tekstu, który w przyszłości należało będzie rozbudować i rozwinąć.

Kościół Panny Marii w Sierpcu jest bodaj jedną z najważniejszych historycznych nekropolii sierpczan. Od niemal sześciu wieków w jego podziemiach i w najbliższym otoczeniu spoczęły setki mieszkańców naszego miasta, dobrodziejów i fundatorów kościoła, kolegium mansjonarskiego, opactwa benedyktynek, czcicieli Matki Bożej Sierpeckiej oraz duchowieństwa – mansjonarzy, mniszek, spowiedników i wikariuszy. Do współczesności pozostały jedynie nikłe, materialne ślady upamiętniające zmarłych, spoczywających na sierpeckim wzgórzu Loret. Poniżej zostały zebrane inskrypcje (zachowane i znane ze źródeł archiwalnych) do nich się odnoszące.


Katarzyna Goślicka (1621)

Sierpc, kościół Panny Marii. Nagrobek Katarzyny Goślickiej, 1621 r. Fot. T. Kowalski, 2011.

Protokół wizytacyjny z 1783 roku informuje, że „w kaplicy są dwa mauzolea kamienne nad któremi żadnego niemasz napisu„. Z kolei K. Stronczyński (1851/3) zapisał: „Tytuł kościoła jest Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zewnętrzne mury jego chociaż przez reparacyą w 17 wieku nieco zmienione, dużo przecież starożytnego dochowały charakteru, ale wewnątrz oprócz nagróbka Katarzyny Goślickiej z domu Kretkowskiej Wojewodzanki Brzesko-Kujawskiej, zmarłéj w r.1621, nic dawnego nie zawiera. Wspomniony nagrobek wystawiony jest z Chęcińskiego marmuru i wyobraża w płaskorzeźbie leżącą postać niewiasty w stroju wdowim„.

Nagrobek zachował się do naszych czasów. Wmurowany poziomo w boczną ścianę kaplicy grobowej fundacji Urszuli Lwowskiej-Potulickiej (1566), wzniesioną po południowej stronie prezbiterium kościoła. Sama fundatorka pochowana została w Murowanej Goślinie (wielkopolskie). Nie ma pewności czy Goślicka pochowana została w tej kaplicy, czy dopiero wtórnie wmontowano tu jej płytę grobową. Protokół z 1783 roku wzmiankuje jeszcze jeden nagrobek (mauzoleum) w kaplicy, dziś nie ma po nim śladu. W podziemiach kaplicy, z pewnością od XVIII wieku grzebano zmarłe benedyktynki (informacja wzmiankowana w protokole wizytacyjnym z 1739 r.).

Poprawiona i uzupełniona lekcja inskrypcji:

PIIS MANIBVS ILL(us)TRI DOMO KRETKOVIOR(um) ORTAE G(e)N(er)OSAE CATHERINAE MAG(nifi)CI OLIM PALLATINI BRESTEN(sis) CVIAVIEN (sis) FILIAE IN CONSORTIV(m) G(e)N(er)OSO IOAN(n)I GOSLICKI DATAE QUAE EXACTIS IN MATRIMONIO FAELICITER [sic] AN(n)IS 14 MAESTO MARITO LIBERISQ(ue) RELICTIS VLTIMV(m) OBIIT DIEM AN(n)O D(omi)NI 1621 DIE 28 IVLII AETATIS VERO SVAE 32 MAERENS [sic] MARIT(us) AMORIS ERGO HOC MON(umen)TVM FIERI FECIT. ORETVR PRO EA

za: K. Stronczyński, uzup. R. Kunkel

ks. Jakub Szczawiński (1622)

W większym chórze jest nagrobek z osobą wyrżniętą na dębowym drzewie, na okół której jest takowy napis:

R. P. Jacobus Szczawiński Mansioni Sieprcensis Hic quid quid mortalitatis habuit dependit anno domini 1622 die die mensis 8 augusti.

Protokół wizytacyjny z 1783, ADP, AW 312, 209v

Nagrobek nie zachował się do naszych czasów.


Stanisław i Zofia Piwo (1649)

Są w tym kościele w mniejszym chórze na lewej ręce wchodząc do kościoła dwie statuy małe z gipsu rżnięte, w pośród tych osób klęczących krzyż, nad którymi jest taki napis. Nad pierwszą:

D.O.M. Magnificus ac Generosus Dominus Stanislaus de Opolski Piwo Pocillator Plocensis e Ducum Sangiune Magnus Nepos, genus et virtutem duxit, magnificentiam, aequittatem mansuetudinem e domo Martia vir Togatus accubuit morte marte die 17 Januari anno salutij 1649, suo 53 utraque dignus vita.

Nad drugą taki napis:

D.O.M. Magnifica ac Generosa Domina Zophia Magdalena Piwowa Pocillatrix Plocensis olim Generosi Joannis Loka Capitanei Borzechoviensis procreata filia expletis viginti sex felicibus auspicuorum matrimonii annis maestissima derelicta conjunx hunc tumulum erigi curavit die 27 7bris anno salutij 1649 aetatis suae 43.

Protokół wizytacyjny z 1783, ADP, AW 312, 209v

Nagrobek opisał również ks. Łukasz Paprocki w „Łaskach cudownych…” z 1652 r. Redakcja tekstu nieznacznie różni się od przywołanej wyżej (jest zapewne wierniejsza, bo spisana zaledwie trzy lata po śmierci Stanisława Piwo), ale protokół z 1783 roku doprecyzowuje lokalizację nagrobka i detale jego wyglądu. Dość powiedzieć, że ks. Paprocki zapisał okolicznościach fundacji nagrobka: „Wolą małżonka swego w testamencie wyrażoną wypełniła pozostała małżonka J.M. Pani Podczaszyna Płocka, a z marmuru i alabastru nagrobek nieboszczykowi pod krucyfiksem alabastrowym klęczącemu z taki ze dwu stron niżey krucyfixa napisem wystawiła” (ŁP, ŁC, 1652, s. 26).

Nagrobek nie zachował się do naszych czasów; najpewniej zniszczony został w czasie pożaru kościoła w 1787 roku.

O związanym z Piwami tzw. Skarbie Skrwileńskim więcej na Sierpc Online >> (tamże również podstawowe informacje biograficzne).


Piotr Piwo (1682)

Są także przybite na tej samej ścianie dwie blachy, z których na jednej jest portret odmalowany, a na drugiej herb z tym napisem:

P.D. | O.P. | I. G. | D.O.M. | Magnificus ac Generosus Petrus de Opolsko Piwo Iudex Terrestij Gostinense e Ducum Opolensisum Gente preclarus Patrie ex filii civis. Suit [… TEKST NIECZYTELNY…] obdermiuit die 23 10bris Anno 1682.

Protokół wizytacyjny z 1783, ADP, AW 312, 209v
Fragment protokołu wizytacyjnego z 1783 roku z odpisem inskrypcji z nagrobka Piotra Piwo.

Nagrobek nie zachował się do naszych czasów.


Ks. Sebastian Kozłowski (1831)

Nagrobek umieszczony na zewnętrznej ścianie zakrystii. Zawiera napis:

D. O. M. | Ty leżą Zwłoki ś.p. Xiędza | SEBASTYANA KOZŁOWSKIEGO | Mansyonarza przy Klaszto|rze P.P. Bened. w Sierpcu | zeszłego z tego Świata w d. | 12 Sierpnia 1831 Wieku swe|go lat 72 | Ktoremu pamiętne Dzieci | z tkliwego przywiązania i | Dobrodzieystw na znak Ża|lu i wdzięczności położyli | proszą o Westchnienie | do BOGA

Jak podał P. Gąsiorowski (2005): „zaskakująca jest informacja wymieniająca jako fundatorów dzieci zmarłego księdza mansjonarza, kapelana sióstr benedyktynek. Sebastian Kozłowski herbu Jastrzębiec […] syn Leona i Franciszki z Kosińskich, miał dobra w Kozłowie, Brzechowie i Świerczynku. Po ojcu był skarbnikiem sierpeckim. Miał pięcioro dzieci. W wieku około 70 lat przyjął święcenia kapłańskie„.

Ks. M. M. Grzybowski (DDP, t.4, s. 78) podał: „Sebastian Kozłowski, 1754-1831. Urodził się 20 stycznia 1754 r. w Kozłowie w parafii Łęg, w rodzinie szlacheckiej. Chodził do szkół w Płocku, za jezuitów, uczył się języka łacińskiego aż do retoryki. Był w palestrze w Płocku, potem w Piotrkowie, później w Lublinie. Był w seminarium pułtuskim, do którego wstąpił w 1812 r. wyświęcił się w roku 1815 od patrymonium. 19 grudnia 1815 r. otrzymał prowizję na patrymonium, był wyświęcony na własne utrzymanie. 17 marca 1817 r. pełnił funkcję kapelana w kaplicy w Ślubowie w parafii Klukowo. Ówczesny dziekan nowomiejski podczas wizytacji zapisał: Przy tym kościele zostaje ksiądz Sebastian Kozłowski na własny fundusz wyświęcony, ma aprobatę do słuchania spowiedzi. 29 lipca tegoż roku na krótki czas otrzymał komendę parafii Sochocin. 14 lipca 1818 r. otrzymał mansjonarię w Sierpcu, potem doszły mu jeszcze obowiązki wikariusza i kapelana w kościele Matki Bożej u sióstr bernardynek, gdzie pracował do końca swojego życia. Był dobrych obyczajów. Zmarł w Sierpcu w 1831 r. Pochowany został na miejscowym cmentarzu. Żył 77 lat, w tym 16 lat w kapłaństwie„.

Sierpc, kościół Panny Marii. Nagrobek Sebastiana Kozłowskiego, 1831 r. Fot. T. Kowalski, 2008.

Antoni Bentlejewski (1834) i Agata Bentlejewska (18[?]5)

Nagrobek umieszczony wtórnie na zewnętrznej ścianie kruchty południowej kościoła. Zawiera herb Nałęcz i napis:

Tu spoczywaią naylepsi Rodzice s. p: | Agata z Bromirskich zmarła d: 11. Lis: 18[.]5 |Antoni zmarł d: 16. Sierpnia 1834 | Małżeństwo | BENTLEJEWSCY | Dla nich wdzięczność, pamięć i miłość uwieczniaią | […] przywiązane i osierocone dzieci proszą | za ich Dusze nabożną Madonnęę

Sierpc, kościół Panny Marii. Nagrobek małżonków Bentlejewskich, 1834? r. Fot. T. Kowalski, 2008.

O nagrobku pisałem więcej w tekście z 2014 roku „Heraldyczne ślady w sztuce ziemi sierpeckiej” (zob. >>). Spośród najważniejszych informacji o tym zabytku warto przywołać, iż:

Tablica epitafijna pochodzi ze zdemontowaną ze zniszczonego nagrobka, znajdującego się niegdyś tuż obok kruchty południowej kościoła (nagrobek miał formę prostopadłościennej aediculi z dwuspadowym niskim daszkiem ozdobionym niegdyś na rogach akroterionami). Prostokątną płytę wykonaną z różowego piaskowca arkozowego umieszczono dziś na czterech żeliwnych hakach. W górnej części tablicy wyryty został herb Nałęcz, wraz z klejnotem i labrami. Niestety, płyta jest mocno uszkodzona (głównie przez naturalne spękania kamienia), co utrudnia pełne odczytanie inskrypcji. Upamiętnia ona małżonków Bentlejewskich – Agatę z Bromirskich (zm. 11 listopada 18[?]5 r.) i Antoniego (zm. 16 sierpnia 1834 r.). Datę roczną zgonu (nieodczytywalną na tablicy) udało się ustalić na podstawie aktu zgonu Antoniego, odnalezionego w aktach metrykalnych [Sierpc, Az 1834’119]. Według informacji w nich zawartej, w momencie zgonu miał 71 lat i był już wdowcem. Jego rodzicami byli Wawrzyniec i Agnieszka Bętlejewscy, pochodzący ze wsi Cetki w parafii Rypin

Bentlejewscy pochodzili z parafii Strzygi w pobliżu Rypina. Tam też, 17 lipca 1799 roku, Antoni zawarł związek małżeński z Agatą Bromirską – ona natomiast pochodziła z sąsiedniej wsi Cetki należącej do parafii w Rypinie. Nie znamy okoliczności przybycia ich do Sierpca. Ich córka, Marianna Aniela (ur. 1808, zm. 1848), żona Feliksa Łukoskiego, od 1847 roku właściciela sąsiedniego Borkowa Kościelnego (oboje zostali tam pochowani, a ich nagrobki zachowały się do naszych czasów przy obecnie istniejącym kościele pw. św. Apolonii), była prawdopodobnie współfundatorką nagrobka i tablicy poświęconej rodzicom.

Sierpc, kościół Panny Marii. Kruchta południowa. Po lewej stronie widoczny pierwotny nagrobek małżonków Bentlejewskich. Fot. ok. 1955 (?), z archiwum MWKZ w Płocku.

Marianna Rzeszotarska (1836)

Płyta wmurowana w arkadę łuku tęczowego między prezbiterium a korpusem nawowym kościoła, po stronie południowej. Zawiera inskrypcję:

MARYANNA Z MACHCZYŃSKICH | RZESZOTARSKA | UR:D:7 WRZEŚ:1779 R: | UM:D:22 CZERW:1836 R:|Pokój Jej cieniom.

Na podstawie aktu ślubu (Gozdowo Am 1799 s.58) zawartego w Gozdowie 31 lipca 1799 dowiadujemy się, że Marianna była małżonką Tomasza Rzeszotarskiego. Małżeństwo błogosławił dominikanin, o. Wojciech Kolczyński OP, podówczas komendarz w Koziebrodach. Była córką Franciszka i Bogumiły z Dobrskich małżonków Machczyńskich. Pochodziła z Rempina w parafii Gozdowo.

Sierpc, kościół Panny Marii. Nagrobek Marianny Rzeszotarskiej, 1836. Fot. T. Kowalski, 2011.

Postscriptum (2024 r.)

Analizując akta metrykalne parafii sierpeckiej z XVIII wieku i XIX wieku, zachowane w płockim archiwum diecezjalnym [ADP, AM] w zapisach odnoszących się do śmierci mieszkańców naszego miasta można znaleźć informacje dotyczące miejsca ich pochówku. W znamienitej większości odbywały się one na cmentarzu parafialnym (przy kościele farnym św. Wita), sporadycznie pogrzeby odbywały się przy kościele benedyktynek, a rzadkością były pochówki w kościele. Udało się odnaleźć kilka zapisów odnoszących się do zmarłych, którzy spoczęli pod posadzką kościoła Panny Marii. Nie wiemy w jaki sposób dokonywano ich upamiętnienia, czy w przestrzeni kościoła pojawiały się stosowne tablice nagrobne. Poniższy spis obejmuje zmarłych odnotowanych w dwóch księgach zgonów z lat 1784-1822 [ADP, AM, 1104 i 1104a].

Wielebny (łac. admodum reverendus) Ks. Antoni Przeradzki, mansjonarz sierpecki, zmarł 8 X 1784 r. w miejscowości Sierpc Loret, miał ok. 60 lat., zmarł „zwykłą śmiercią” (łac. morbo ordinario), został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny Księży Mansjonarzy; zmarłego pochował dziekan sierpecki, ks. Józef Przedpełski, mansjonarz. [ADP, AM, 1104, k. 2v]

Szlachetna (łac. nobilis) Marta Szewska, uczennica szkoły benedyktynek, miała 16 lat, zmarła 29 VI 1786 r. w klasztorze sierpeckim; została pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104, k. 8]

Urodzony (łac. generosus) Stanisław Strabiszewski, ekonom mniszek benedyktynek, miał ok. 60 lat(?), zmarł 24 XII 1786 r. w miejscowości Sierpc Nova Civitas, został pochowany w kościele Najświętszej Panny Marii. [ADP, AM, 1104, k. 8]

Wielebny (łac. admodum reverendus) Ks. Antoni Trzaskowski, mansjonarz sierpecki i spowiednik mniszek benedyktynek, zmarł 23 XI 1787 r., w miejscowości Sierpc Loret, został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny Księży Mansjonarzy. [ADP, AM, 1104, k. 10]

Urodzona (łac. generosa) Julianna Dębowska [vel Dembowska], zmarła 14 X 1788 r., we wsi Piastowo, została pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104, k. 12v]
[uwaga: Teresa-Julianna z domu Kampenhausen, żona Tomasza-Grzegorza Dembowskiego, starosty płockiego w l. 1737-1754, zob. więcej >>]

Wielmożny (łac. magnificus) Józef Kalasanty Kampenhausen [vel Kapenhauzen], starościc sielecki, miał 36 lat, zmarł 17 stycznia 1791 r., we wsi Piastowo, został pochowany w grobowcu w kościele Najświętszej Marii Panny, pogrzeb odbył się po tygodniu, 24 stycznia 1791 r. [ADP, AM, 1104, k. 14v]
[uwaga: Herbarz Łempickiego podaje, że Józef Kalasanty był synem Ignacego (starosta sielecki) i Konstancji z Cieszkowskich; w 1778 r. był dziedzicem wsi Chrapoń w parafii rościszewskiej; wspomniana wyżej Julianna była jego ciotką, siostrą ojca].

Uczciwa (łac. honesta) Marianna Parzydłowska, zmarła 16 maja 1793 r. w miejscowości Loret, została pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny na Lorecie. [ADP, AM, 1104, k. 18v]

Sławetna (łac. famata) Zofia Lewartowa, wdowa, obywatelka miasta Torunia, nauczycielka panien świeckich w klasztorze benedyktynek, miała 62 lata, zmarła 2 kwietnia 1794 r., w klasztorze sierpeckim, została pochowana w kościele mansjonarzy w Sierpcu (za zgodą rektora kościoła parafialnego). [ADP, AM, 1104, k. 20v]

Urodzony (łac. generosus) Antoni Zglinicki, zmarł 15 stycznia 1808 r. w Bledzewie, został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 36]

Urodzona (łac. generosa) Jadwiga Smardzewska, panienka (łac. adolescentula), miała 14 lat, zmarła 29 marca 1808 r. we wsi Studzieniec, została pochowana w krypcie (łac. in fornice) kościoła Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 37v]

Józef Olendzki, młodzieniec (łac. iuvenis), miał 15 lat, zmarł 15 września 1809 r. w Sierpcu, został pochowany w grobowcu (łac. in sepulchro) kościoła Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 46].
[uwaga: z duplikatu akt zgonów parafii sierpeckiej, APP, 389/0/-/3/Az160, wynika, że Józef Olendzki [vel Olędzki, Ołędzki] był synem Augustyna i Marianny, jako datę zgonu podano dzień 18 września, a wiek zmarłego jako 9 lat; nie wiem z czego wynika tak znaczna różnica danych? dodajmy, że ojciec zmarłego, Augustyn Olendzki przy spisywaniu aktu zgonu przedstawił się jako „dzierżawca probostwa”].

Wielmożna (łac. magnifica) Salomea Zgliczyńska, panna (łac. virgo), miała 16 lat, zmarła 16 stycznia 1811 r. we wsi Grodkowo w parafii Goleszyn, przyczyną śmierci były suchoty, została pochowana 19 stycznia 1811 r. w krypcie (łac. in fornice) kościoła Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 52].
[uwaga: z duplikatu akt zgonów parafii w Goleszynie, APP, 378/0/-/2/Az102, wynika że była córką Łukasza i Konstancji ze Smardzewskich, małżonków Zgliczyńskich].

Szlachetna (łac. nobilia) Anna z Rydzewskich Kotkowska, miała 36 lat, zmarła 31 marca 1811 r. we wsi Sułocin, była żoną Józefa Kotkowskiego, została pochowana 4 kwietnia 1811 r, w krypcie kościoła Najświętszej Marii Panny, pod prezbiterium (łac. sub choro in fornice vel novo ad […]parato monumento). [ADP, AM, 1104a, k. 53].
[uwaga: vel Kotowska, Kotowicka; mąż Józef był mieszkańcem Warszawy]

Sławny i wielebny (łac. illustris [et] admodum reverendus) Ks. Józef Przedpełski, kanonik li[…][?], dawny mansjonarz sierpecki i prokurator kolegium mansjonarskiego, potem prepozyt kościoła parafialnego w Sierpcu, miał 65 lat, zmarł 9 czerwca 1811 r., w miejscowości Sierpc Loret, został pochowany w krypcie (łac. in fornice) kościoła Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 54v]
[uwaga: ks. Józef Przedpełski w latach 1772-1781 był proboszczem w Mochowie, gdzie w 1779 roku rozpoczął budowę nowego, istniejącego do dziś kościoła; od 1781 roku był dziekanem sierpeckim; w 1785 był prebendarzem kościoła Ducha Świętego w Sierpcu, wzmiankowany tamże jeszcze w 1803 roku, w kolejnych latach ponownie na mansjonarii w Sierpcu.]

Sławetny (łac. famatus) Jakub Wróblewski, miał 82 lata, zmarł 20 października 1812 r. w miejscowości Sierpc Antiqua, został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 68]

Sławetna (łac. famata) Elżbieta Iwańska, panna, miała 17 lat, zmarła 31 stycznia 1813 r. w miejscowości Sierpc Nova Civitas, została pochowana w krypcie (łac. in fornice) kościoła Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 70v]

Sławetny (łac. famatus) Michał Lutkiewicz, wdowiec, miał 73 lata, zmarł 18 marca 1813 r., w miejscowości Sierpc Antiqua, został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 72v]

Tomasz Nowakowski, miał 67 lat, zmarł 30 sierpnia 1813 r. [najpewniej] w Gorzewie, pozostawił żonę Katarzynę z Szumskich, został pochowany w kościele mniszek reguły św. Benedykta. [ADP, AM, 1104a, k. 78v]

Wielmożna (łac. magnifica) Justyna Żochowska, z domu Pepłowska, miała 19 lat, zmarła 22 czerwca 1814 r. w Borkowie Wielkim, została pochowana w krypcie (łac. in fornice) pod głównym ołtarzem w kościele mniszek 27 czerwca. [ADP, AM, 1104a, k. 85]
[uwaga: z duplikatu akt zgonów parafii w Borkowie APP/376/0/-/7 Az283 wynika, że zostawiła owdowiałego męża Floriana Żochowskiego, który wraz z ojcem, Stanisławem, współdziedziczyli w Borkowie Wielkim]

Konstancja Tańska, z domu Maliszewska, 1° Jasińska [pierwszym mężem był Wit Jasiński, drugim Piotr Tański], miała 88 lat, zmarła 1 kwietnia 1815 r. w Sierpcu, została pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny. Pogrzeb odbył się 3 kwietnia; zmarłą pochował jej syn, ks. Jan Jasiński, mansjonarz, spowiednik mniszek benedyktynek, komendarz sierpecki. [ADP, AM, 1104a, k. 90v]

Szymon Felicjan Gładecki, dziecko, miał 3 lata, był synem Józefa i Zuzanny z Mikołajewskich, małżonków Gładeckich, zmarł 23 kwietnia 1815 r. w Sierpc Civitas, został pochowany w grobowcu (łac. in sepulchro) pod kościołem Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 91]

Honorata Rossadowska, dziecko, miała 2 lata, była córką szlachetnych (łac. nobiles) Michała i Franciszki z Urbanowskich, małżonków Rossadowskich, zmarła 24 lutego 1816 r. w Sierpc Antiqua, została pochowana w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 100]

Szlachetny (łac. nobilis) Marcelin Jaworski, poborca podatkowy (łac. exactor), miał 27 lat, zmarł 26 grudnia 1816 r., w Sierpc Antiqua, został pochowany w kościele Najświętszej Marii Panny. [ADP, AM, 1104a, k. 109v]

Wiktor Gałkowski – burmistrz Sierpca (1899-1902)

120 lat temu, 17 lutego 1899 roku (według kalendarza gregoriańskiego trzynaście dni później, 1 marca), na najwyższy urząd w mieście wybrany został Wiktor Gałkowski, trzydziestojednoletni sierpczanin. Była to sytuacja bezprecedensowa, gdyż dotąd funkcję burmistrzów pełnili nominowani przez carskie władze oficjele, dla których nadgraniczny Sierpc był tylko przystankiem w ich urzędniczej karierze w Imperium Carów. Często byli to ludzie pochodzący z odległych stron cesarstwa, których z naszym miastem nie łączyło nic – poza zobowiązaniami wynikającymi ze służby carowi.


Wiktor Gałkowski urodził się w Sierpcu, 18 grudnia 1868 roku w rodzinie rzemieślniczej, dwa dni później został ochrzczony przez proboszcza sierpeckiego ks. Makarego Grabowskiego w farze św. Wita. Jego ojciec Florian Gałkowski był szewcem, a matka Franciszka pochodziła z zamieszkującej Sierpc od kilku pokoleń i szeroko rozgałęzionej rodziny Lewandowskich. Po ukończeniu osiemnastu lat, 1 lutego 1887 roku podjął służbę na rzecz Imperium Rosyjskiego (rozpoczęcie zawodowej pracy określało się wówczas jako podjęcie administracyjnej służby carowi). W 1888 roku został czynownikiem (ros. Чиновник) w kancelarii powiatu sierpeckiego. Od 24 lipca 1890 roku pełnił obowiązki referenta ds. wojenno-policyjnych w urzędzie powiatowym w Sierpcu oraz był kierownikiem sekretariatu w tym urzędzie. Z urzędem powiatowym sierpeckim związany był przez kolejne 9 lat.

lewandowska-gac582kowska28pbg29

Sierpc, cmentarz parafialny. Nagrobek matki Wiktora Gałkowskiego – Franciszki z Lewandowskich (1838-1890) oraz jej siostry Teodory (1856-1878). Fot. Paweł B. Gąsiorowski, 2005 r. UWAGA: na nagrobku mylnie podano datę roczną śmierci Franciszki – 1889.

Na początku 1899 roku w sierpeckim magistracie nastąpił wakat na stanowisku burmistrza. Dotychczas pełniący tę funkcję Andrzej Małykin (ros. Андрей Григорьевичъ Малыкинъ – pochodzący być może z terenów Ukrainy – wiemy, że był absolwentem Kijowskiej Szkoły Junkrów Piechoty) awansował w służbie i przeniesiony został na stanowisko referenta do spraw policyjnych w urzędzie powiatowym w gubernialnym Płocku. Burmistrzem powiatowego Sierpca mianowano wówczas urzędnika Wiktora Gałkowskiego.

epic581-1899

Echa Płockie i Łomżyńskie, 1899 r.


Warto nadmienić, że w państwie carów, magistrat składał się burmistrza i ławników. Tych wyznaczały władze gubernialne lub powiatowe i to od nich byli oni bezpośrednio zależni. Do kompetencji magistratu należały głównie sprawy gospodarki miejskiej (podatki, opłaty, inwestycje miejskie, prowadzenie ksiąg ludności miasta) i obowiązek wykonywania zarządzeń władz carskich. W magistracie najsilniejszą pozycję zajmował burmistrz (ros. бургомистр), który w większości spraw podejmował decyzje jednoosobowo i ponosił odpowiedzialność za swoje działanie przed władzami powiatowymi i gubernialnymi. Kompetencje burmistrza były mocno ograniczone przez władze zwierzchnie. Zarządzanie miastem odbywało się przy ścisłym nadzorze rządu gubernialnego i polegało na wykonywaniu instrukcji, sporządzaniu licznych sprawozdań i prowadzeniu korespondencji praktycznie w każdej sprawie. Należało do niego ustalanie trybu i sposobu realizacji poleceń rządu gubernialnego i czuwanie nad terminowym załatwianiem spraw. Do zadań burmistrza należało czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem oraz utrzymanie miejscowego aresztu.

100_2258

Magistrat w Sierpcu. Fot. z 1910 roku.


Wiktor Gałkowski musiał być rzetelnym pracownikiem, skoro powierzono mu najwyższą funkcję w mieście (zapewne stało się to z inicjatywy jego dotychczasowego przełożonego, naczelnika powiatu sierpeckiego, Piotra Strzyżowskiego – ros. Петръ Петровичъ Стржижовский). W 1899 roku za swoją administracyjną służbę Gałkowski odznaczony był już srebrnym medalem „na pamiątkę panowania cesarza Aleksandra III”.

1901-wiktor gałkowski

Wiktor Gałkowski. Fot. z 1 ćw. XX w. Ze zbiorów rodziny Maszerowskich z Sierpca.

Brak akt kancelarii sierpeckiego magistratu z czasów carskich (zniszczone albo zaginione?) nie pozwala na szczegółowe prześledzenie pracy Wiktora Gałkowskiego jako burmistrza Sierpca. Z pośrednich źródeł wiemy jednak, że za jego kadencji, a precyzując – w 1902 roku – miastu przybyły dwie ważne realizacje architektoniczne (a sprawy gospodarki i inwestycji miejskich leżały w jego kompetencjach). 8 kwietnia (w wigilię uroczystości Świętego Mikołaja Cudotwórcy – dzień translacji relikwii świętego) 1902 roku (według kalendarza gregoriańskiego był to dzień 21 kwietnia) uroczyście poświęcono pułkową cerkiew dla stacjonującego w mieście 48. Ukraińskiego Pułku Dragonów. Uroczystość miała charakter nie tylko religijny, ale była wielką manifestacją polityczną i obecna na niej była nie tylko generalicja wojskowa, ale również urzędnicza. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której Wiktor Gałkowski (choćby z racji innego wyznania) nie wziął w niej udziału, jako gospodarz miejsca. O poświęceniu cerkwi i odnalezionym albumie z tej uroczystości pisaliśmy >> TUTAJ << .

NP2017-cerkiew-01

Drugą z inwestycji, w której realizacji ogromny udział miał sierpecki magistrat, była sprawa zagospodarowania Nowego Rynku i budowy na nim nowych hal targowych. Tak zwane jatki miejskie (więcej >> TUTAJ <<) miały zastąpić stare drewniane jatki (znajdujące się od 1830 r. nieopodal kościoła farnego, ostatnio remontowane w 1886 r.). Na początku burmistrzowania Wiktora Gałkowskiego, magistrat sierpecki wyszedł z inicjatywą budowy nowych hal z prawdziwego zdarzenia. Negocjacje w wyższych instancjach trwały kilka lat. By jednak zamierzenie to można było należycie zrealizować, potrzebna była pomoc gubernatora płockiego, który lobbował u naczelnej władzy krajowej oraz w ministerstwie spraw wewnętrznych zatwierdzenie nowej sierpeckiej inicjatywy budowlanej. Według kosztorysu przedstawionego w ministerstwie do zatwierdzenia, budowa hal w Sierpcu miała pociągnąć za sobą koszta w wysokości 6248 rubli i 20 kopiejek. Zgodę na budowę wydano w lutym 1902 roku i zabezpieczono na ten cel odpowiednie środki.

hale_targ07

O ile cerkiew w formie z 1902 roku już dziś nie istnieje, to „jatki” przetrwały do dziś (przynajmniej w swym zewnętrznym kształcie) i są trwałym, namacalnym śladem po pracy burmistrza Wiktora Gałkowskiego czynionej dla swojego miasta.

[sierpc] - śl. wiktor gałkowski i marianna kucińska [1900]

Sierpc, akta stanu cywilnego, akt ślubu Wiktora Gałkowskiego i Marianny Kucińskiej, 1900 r. Skan ze strony: szukajwarchiwach.pl

W wieku 32 lat burmistrz Wiktor Gałkowski zmienił stan cywilny. 26 stycznia (7 lutego) 1900 roku zawarł w sierpeckiej farze związek małżeński z dwudziestoczteroletnią Marianną Kucińską, córką Konstantego i Anny z domu Lamka. W 1901 roku przyszedł na świat pierwszy syn – Józef Walenty, rok później córka Helena Dorota. W 1904 roku urodziła się Jadwiga Maria. W 1905 roku na świat przyszła córka Maria Kazimiera, w 1907 roku Zofia Anna, a w 1908 roku syn Mieczysław Konstanty.

KODAK FUN SAVER Digital Camera

Rękopis (cyrylica) burmistrza Wiktora Gałkowskiego na jednym z miejskich dokumentów, z czasów jego urzędowania (1901 r.)

Nie wiemy czy założenie rodziny, czy może inne powody, przyczyniły się do (pewnie niełatwej) decyzji o rezygnacji Wiktora Gałkowskiego z pełnionej funkcji. Gałkowskiego musiało przerosnąć dźwiganie ciężaru pełnienia funkcji „ojca miasta”. Po prawie 3,5 latach burmistrzowania, na własną prośbę zrezygnował z pracy w magistracie i w sierpniu 1902 roku powrócił do urzędu powiatowego (skąd powołany był do pracy w ratuszu). Zwierzchnictwo jego rezygnację przyjęło, a na stanowisko burmistrza powołano trzydziestodziewięcioletniego Szymona Teodora Sarneckiego (urodzonego w Sarnach w guberni kaliskiej), żołnierza w stopniu sztabsrotmistrza, służącego w stacjonującym w Płocku 15. Perejasławskim Pułku Dragonów.

epic581-1902

Echa Płockie i Łomżyńskie, 1902 r.

Wiktor Gałkowski mieszkał z rodziną (żona i szóstka dzieci) przy ul. Świętego Ducha, a z okien domu, lub podczas drogi do pracy mógł podziwiać wybudowane jego staraniem hale targowe na Nowym Rynku. W urzędzie powiatowym zatrudniony został na stanowisku referenta do spraw wojskowo-policyjnych. Kilka lat później odznaczony został medalem „za trud w czasie pierwszego spisu ludności”. Do końca życia pracował jako urzędnik powiatowy – do 1915 roku w rosyjskim urzędzie powiatowym, a później w polskim starostwie sierpeckim.

 

100_2275

W czasach carskich urząd powiatowy w Sierpcu mieścił się w domu przy ul. Płockiej 1. Fot. z 1910 roku.

StarostwoPDDMS

W dwudziestoleciu międzywojennym (do 1925 roku) starostwo powiatowe sierpeckie oraz biura sejmiku powiatowego mieściły się w gmachu dawnego carskiego sztabu i klubu oficerskiego przy obecnej ulicy Płockiej 38. Fot. ze zb. rodziny Kołaczyńskich, skan za: Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpca

 

CzaplickiGałkowski

Starosta sierpecki Zygmunt Czaplicki i Wiktor Gałkowski. Fot. ze zb. rodziny Kołaczyńskich, fragment skanu za: Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpca

3 kwietnia 1909 roku zmarła nagle żona Wiktora, Marianna. Pochowana została na cmentarzu parafialnym, tuż za budynkiem kaplicy. W grobie tym, cztery miesiące później spoczął teść Wiktora, ojciec Marianny – Konstanty Kuciński (zmarł w wieku 78 lat, teściowa Anna Kucińska nie żyła od 1893 roku, pochowana w Sierpcu, nagrobek zachowany). Wiktor pozostał sam z szóstką dzieci, opiekę nad którymi musiał pogodzić z pracą zawodową. Aktywnie działał na polu sierpeckiej przedsiębiorczości (m.in. w Towarzystwie Drobnego Kredytu), czy kultury i edukacji (Koło Polskiej Macierzy Szkolnej). Jego nazwisko, jako wyróżniającego się aktywnością pracownika starostwa pojawia się na kartach wielu sierpeckich publikacji. Ogromna tragedia spotkała wpół-osieroconą rodzinę Gałkowskich, gdy 17 III 1917 roku zmarła trzynastoletnia córka Wiktora, Jadwiga Maria. Spoczęła w grobie obok matki i dziadka.

rodzina gałkowskich 1985

Nagrobek rodziny Gałkowskich na cmentarzu parafialnym w Sierpcu. Fot. z 1985 roku z archiwum WUOZ w Płocku.

Gałkowski2

Wiktor Gałkowski, jako pracownik sierpeckiego starostwa. Fot. ze zb. rodziny Kołaczyńskich, fragment skanu za: Pracownia Dokumentacji Dziejów Miasta Sierpca

Wiktor Gałkowski do ostatnich chwil życia pracował jako urzędnik. Śmierć spotkała go nagle i niespodzianie. Odszedł 13 marca 1923 roku w wieku 54 lat. Pochowano go obok żony, córki i teścia, w grobie na cmentarzu parafialnym. Żegnał go sierpecki proboszcz, ks. Wincenty Chabowski oraz liczne grono przyjaciół i bliskich.

11224470_1018285184883154_2939265625937731604_n

Sierpc, cmentarz parafialny. Tablica na nagrobku rodziny Gałkowskich. 2013 r.


Nie znam dalszych losów jego bezpośrednich potomków. Jeśli na niniejszy tekst trafi ktoś spokrewniony z rodziną sierpeckiego burmistrza, uprzejmie proszę o kontakt. Wiadomo mi jedynie, że rodzony brat Wiktora – Ludwik Gałkowski (1875-1937), ławnik płockiego magistratu, właściciel majątku Kęsice (daw. gm. Kosemin, pow. sierpecki) pozostawił po sobie potomstwo, którego dalsze pokolenia rozsiane są dziś w wielu zakątkach Europy, a z którymi udało mi się swego czasu nawiązać kontakt.


Niniejszy tekst jest rozbudowaną wersją krótkiego biogramu Wiktora Gałkowskiego umieszczonego w mojej książce „W Sierpcu za cara : śladami rosyjskiego garnizonu” (Sierpc 2013, s. 46-47).

Jego publikacja na łamach „Starego Sierpca” wiąże się z rosnącą obawą o przyszłość nagrobka rodziny Gałkowskich na cmentarzu parafialnym w Sierpcu. O dziwnych „zniszczeniach” zabytkowych pomników nagrobnych na cmentarzu parafialnym w Sierpcu pisał przed laty Paweł B. Gąsiorowski (tekst na Sierpc Online >>). Ogólna sytuacja w sferze ochrony zabytków sierpeckiego cmentarza wcale nie uległa znaczącej poprawie.

Nagrobek istniał bez większych zmian i uszczerbków do 2015 roku. Wówczas stojące kilka metrów dalej drzewo, podczas lipcowej wichury, straciło potężny konar. Zniszczył on kilka cennych nagrobków (pisaliśmy o tym swego czasu 1>> oraz później 2>>). W zasięgu jego niszczącej siły nie było nagrobka Gałkowskich. Niestety podczas tej wichury, doznał on jednak znaczącego uszczerbku – zniknęła tablica z nazwiskami zmarłych. Czyżby spadający konar samoistnie „odkręcił” cztery śruby tablicy, po czym potłukł ją w „drobny mak”?

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Sierpc, cmentarz parafialny. Nagrobek Gałkowskich pozbawiony tablicy inskrypcyjnej. Lipiec 2015 roku.

Warto wyraźnie podkreślić, że „siejący zniszczenie” konar, chcąc-nie-chcąc uczynił z pomnika Gałkowskich anonimowy nagrobek. Tablice z sąsiednich grobów (które konar faktycznie strącił) zostały zabezpieczone i po akcji sprzątania gałęzi i pozostałości drzewa, zostały ułożone na grobach. Tablica Gałkowskich zapadła się pod ziemię!

Nagrobek sierpeckiego burmistrza już blisko od czterech lat jest anonimową mogiłą. Nie ma on stałego opiekuna, bo po Wiktorze i Mariannie nie zostali w Sierpcu żadni bliscy familianci (wiele na to wskazuje).

Niestety zaczynam snuć obawę, że taki anonimowy nagrobek, opuszczony i świadomie zaniedbywany (stare wieńce, popękane znicze), ale – z drugiej strony – stojący w „atrakcyjnym” miejscu sierpeckiej nekropolii, może być aktualnie pod obserwacją, by w miejscu grobu Burmistrza Miasta Sierpca z przełomu XIX i XX wieku, wygospodarowany mógł zostać plac na sprzedaż pod nową mogiłę. Obym się mylił! Trudno mi wyobrazić sobie, że ktoś przy zdrowych zmysłach mógłby świadomie chcieć zatrzeć okruchy historii naszego miasta!

dsc_1784

Sierpc, cmentarz parafialny. Anonimowy od 2015 roku nagrobek rodziny Gałkowskich

dsc_1786

Sierpc, cmentarz parafialny. Miejsce po odkręconej w niewyjaśnionych okolicznościach tablicy upamiętniającej rodzinę Gałkowskich.


APELUJĘ zatem do mieszkańców Sierpca o przerwanie zapomnienia urządzanego (bardziej lub mniej celowo) na grobie Wiktora Gałkowskiego, a władzom miasta SUGERUJĘ odnalezienie (bo może została gdzieś zabezpieczona, a jeśli nie to – odtworzenie) tablicy i objęcie go opieką (jak to czynione jest z dziesiątkami innych grobów zasłużonych sierpczan, wśród nich burmistrzów: Stanisława Mąkowskiego i Marcelego Marzantowicza). Historii Sierpca nie stać na utratę kolejnego cennego pomnika przeszłości (trzy dekady temu nieodwracalnie zniszczono grób burmistrza Parfirija Szerszniewa; nie zachował się też grób burmistrza Szymona Sarneckiego).

Kwiaty albo zapalona raz na jakiś czas świeczka mogą być dowodem naszej pamięci. Umarłych „wieczność” trwa dotąd, póki płaci się im pamięcią. Oby tej pamięci nigdy nie zabrakło.


EDYCJA – 7 sierpnia 2019 roku

Z radością informuję, że burmistrz Wiktor Gałkowski „odzyskał” tablicę nagrobną.

Dzięki skutecznej interwencji Pawła B. Gąsiorowskiego i przychylności władz miasta, ze szczególnym udziałem i osobistym zaangażowaniem burmistrza Jarosława Perzyńskiego, nagrobek został uratowany. Obelisk wraz z cokołem i płytą grobowca został oczyszczony, pole grobowe na nowo otoczono żeliwnym ogrodzeniem i co najważniejsze – na cokole obelisku zamontowano nową płytę z inskrypcją. Odtworzono tekst z dawnej tablicy, wymieniając wszystkich pochowanych w rodzinnym grobowcu Gałkowskich, a przy danych Wiktora Gałkowskiego dopisano:

Burmistrz Miasta Sierpc | 1899-1902

Tym samym władze miasta nie tylko uratowały ważny zabytek sierpeckiego cmentarza, ale przekazały kolejnym pokoleniom pamięć o włodarzu grodu nad Sierpienicą sprzed ponad wieku, oddając mu należny szacunek.

burmistrz-Gałkowski [sierpień 2019]

Sierpc, cmentarz parafialny. Nagrobek burmistrza miasta Sierpca Wiktora Gałkowskiego po odnowieniu. Fot. Paweł B. Gąsiorowski, 6 VIII 2019 r.

Niech Mu sierpecka ziemia będzie lekką!

Weneta (Felic) Kowalska (1928-2023) nauczycielka

W pamięci wielu uczniów sierpeckiej szkoły podstawowej nr 2, uczących się jeszcze w „starej dwójce” przy ul. Narutowicza, przetrwało sympatyczne wspomnienie o nauczycielce klas początkowych, młodej sierpczance, Pani Felic. Uczniowie z roczników lat 50. XX w., z którymi rozmawialiśmy (wraz z Agatą Warczachowską, w czasie przygotowań jubileuszowej publikacji o szkole nr 2 – 2016/2017) o ich wczesnych latach edukacji, wyrażali się o niej w ciepłych słowach, pokazywali nam liczne zdjęcia i dzielili się zapamiętanymi anegdotami. Niestety żaden z naszych rozmówców nie potrafił doprecyzować imienia nauczycielki oraz jej dalszych losów, po zakończeniu pracy w Sierpcu.

Sierpc, szkoła nr 2, 1954, Pani Felic z wychowankami. Fotografię przekazała Zofia Kamińska (Gajda).
Sierpc, szkoła nr 2, 1956/7, Pani Felic z wychowankami. Fotografię przekazał Ryszard Jan Engler.

Niezastąpiona w iście detektywistycznych poszukiwaniach Agata Warczachowska odnalazła Panią Felic (ma dziś 90 lat!). Weneta Maria Kowalska zd. Felic mieszka w Warszawie i podzieliła się z nią historią swojej ośmioletniej pracy w Sierpcu. Poniższe materiały zostały zebrane przeze mnie i Agatę w 2017 roku i nie wszystkie znalazły się w jubileuszowej książce o szkole nr 2 (wydanej w ubiegłym roku >>), stąd publikacja szerszego materiału na łamach Starego Sierpca.

Miło mi, że zadała sobie Pani trud odszukania mnie. Praca w szkole nr 2 w Sierpcu, to tylko osiem lat w mojej 34 – letniej pracy w zawodzie nauczyciela. Zostałam członkiem grona pedagogicznego, w którym spotkałam też moich nauczycieli ze szkoły nr 1 (jestem sierpczanką „od pokoleń”). Tak było w przypadku Stanisławy Laudenckiej nauczycielki historii oraz Władysława Piórkowskiego nauczyciela matematyki. Ja uczyłam w klasach I – IV oraz geografii.

Wspominam bardzo serdeczne przyjęcie przez kierownika Stanisława Kucińskiego oraz koleżeńską atmosferę. Praca przebiegała w niełatwych warunkach. Klasy liczyły zwykle ponad czterdziestu uczniów. Nauczanie prowadzone było w systemie zmianowym. Sale lekcyjne wyposażone były tylko w podstawowe sprzęty.

Koniec roku szkolnego 1959/1960, to także koniec mojego związku ze szkołą nr 2 w Sierpcu. Przez kolejne lata kontynuowałam pracę nauczyciela w Warszawie.

Z pozdrowieniami  – Weneta Kowalska z d. Felic

List Wenety Kowalskej (Felic) do Agaty Warczachowskiej w związku z przygotowywaną jubieluszową publikacją o sierpeckiej szkole nr 2 (marzec 2017 r.)

Dom rodzinny Feliców, starej sierpeckiej rodziny, mieści się przy obecnej ulicy Mickiewicza 15 [daw. Białobłocka 9], istnieje do dziś, choć nieco ukryty i nadgryziony zębem czasu. Rodzicami Wenety i jej siostry Sabiny (która mieszkała w Sierpcu do śmierci w 2003 roku) byli: Franciszek (1894-1967) i Zofia (1896-1969) Felicowie. Franciszek (urodzony w Sierpcu) był synem Wojciecha Felica i Praksedy Felic z d. Bek.

Sierpc, ul. Mickiewicza 15, dom Feliców, fot. W. Wiśniewski, l. 70. XX w.
Sierpc, ul. Mickiewicza 15, dom Feliców, fot. T. Kowalski, 2015 r.

Weneta Felic urodziła się w Sierpcu 21 maja 1928 roku. Według przekazu rodzinnego [przekazanego przez córkę], rodzice chcieli wybrać dla niej imię Róża lub Danuta, ale ówczesny burmistrz miasta Edward Żelewski powiedział, że „skoro urodziła się 21 maja, to niech ma imię z kartki kalendarza, czyli Weneta„, burmistrz Żelewski został jej ojcem chrzestnym.

Weneta Felic po ukończeniu Liceum Pedagogicznego pracowała najpierw w szkole w Bledzewie [wspomnienie Leokadii Halfaf, 2017 r., która nazywała Wenetę „Niusia„, podobnie jak inni członkowie rodziny i najbliżsi znajomi]. W roku szkolnym 1952/1953 rozpoczęła pracę w Sierpcu, przyjęta do szkoły powszechnej nr 2 przez dyrektora Stanisława Kucińskiego (dyrektor w latach 1945-1955), otrzymała wówczas wychowawstwo klasy III. W tym czasie, oprócz niej, wyższe wykształcenie pedagogiczne w tej placówce miały nauczycielki: Stanisława Laudencka i Barbara Pardecka.

Murowany gmach sali gimnastycznej wzniesiony na północ od szkoły powszechnej nr 2 w latach 1954-55. Zdjęcie wykonano prawdopodobnie w 1972 r. Fot. przekazała Grażyna Kłos

Przez kolejne lata uczyła w klasach I-IV, gdzie pełniła rolę wychowawcy oraz nauczała geografii w klasach starszych. Ostatnim rokiem pracy w Sierpcu był rok szkolny 1959/1960. W sierpniu 1960 roku wyszła za mąż i wyprowadziła się do Warszawy. Zbiegło się to w czasie z planowanym uruchomieniem w Sierpcu szkoły nr 3 i podziałem uczniów i nauczycieli oddelegowywanych do nowej placówki. Według wspomnień córki, Weneta Felic chciała pozostać w szkole nr 2, a w związku z nowymi życiowymi okolicznościami, nie musiała podejmować decyzji o przejściu do „trójki”. Pozostała we wdzięcznej pamięci swoich uczniów. Również po latach, w czasie powrotów do Sierpca i odwiedzin rodziców i siostry na ul. Mickiewicza, przechodnie witali ją z estymą i sympatią (w pamięci córki przetrwało wspomnienie o tym, że gdy „przyjeżdżały pociągiem do Sierpca odwiedzać dziadków, taksówkarze przed dworcem bili się o podwiezienie p. Wenety, mimo że do dziadków miały bardzo blisko” oraz że po wejściu do sklepów w Sierpcu, p. Weneta była obsługiwana poza kolejnością).

Sierpc, szkoła nr 2, pokój nauczycielski. Siedzą od lewej: Weneta Felic (z męża Kowalska), Jadwiga Tamowska, Barbara Chrapkowska. Stoją, od lewej: Karol Rutkowski oraz dyrektor szkoły Jan Kowalski (kierował szkołą w latach 1956-1964). Fotografia z archiwum Wenety Kowalskiej.
Sierpc, szkoła nr 2, klasa IIb, rok 1955. Weneta Felic z uczniami. Fotografia z archiwum Wenety Kowalskiej

Dalsze losy życia i pracy Weneta Kowalska (z d. Felic) związała ze stolicą, gdzie mieszka do dziś. W Sierpcu pozostała dalsza rodzina (potomstwo rodzonego brata ojca Wenety).


Postscriptum (marzec 2024 r.)

Dotarła do nas smutna wiadomość, że 14 grudnia 2023 r., w wieku 95 lat zmarła Weneta Kowalska. Została pochowana na sierpeckim cmentarzu parafialnym (zob. >>) w grobie rodzinnym.

Informacja o mszy świętej za duszę zmarłej zamówionej przez Jej dawnych uczniów.
Sierpc, cmentarz parafialny, grób rodzinny Feliców. Fot. A. Warczachowska, III 2024 r.
Sierpc, cmentarz parafialny, grób rodzinny Feliców. Fot. A. Warczachowska, III 2024 r.

Ks. Aleksander Majchrzak (1913-1937)

Na sierpeckim cmentarzu parafialnym, w pobliżu wejścia (I brama), tuż przy cmentarnym murze (sektor A1, rząd 1, nr 9) znajduje się niewielka mogiła z lakonicznym tekstem:

Fot. T. Kowalski, 2011 r.
Ś † P
Ksiądz
Aleksander
Majchrzak
Żył lat 24
Zm. 16 V 1937

Katalogi duchowieństwa diecezji płockiej milczą o duchownym o tym nazwisku, który zmarł przedwcześnie, w wieku 24 lat.

Publikujemy ten krótki tekst w 80. rocznicę śmierci kapłana, z nadzieją na bliższą identyfikację sierpczanina (?) w przyszłości. Apelujemy o jakiekolwiek informacje, które mogłyby przybliżyć osobę zmarłego duchownego pochowanego na naszym cmentarzu. Grób jest zadbany, więc najwyraźniej ktoś się o niego troszczy (pozostała w Sierpcu rodzina?). Prosimy o kontakt!

Fot. T. Kowalski, 2011 r.

† niech odpoczywa w pokoju


POST SCRIPTUM, 2023 r.

Po sześciu latach, dzień po rocznicy śmierci Aleksandra Majchrzaka, otrzymaliśmy informację o znalezionym w prasie nekrologu duchownego. Publikujemy go poniżej i przytaczamy jego dosłowne brzmienie:

Ś † P
ALEKSANDER MAJCHRZAK
Alumn V kursu Płockiego Wyższego Seminarium Duchownego
po długich i ciężkich cierpieniach, opatrzony św. Sakramentami, zasnął w Bogu w uroczystość Zesłania Ducha Świętego w dniu 16 maja 1937 r. w Sierpcu, przeżywszy lat 24.
Nabożeństwo żałobne zostanie odprawione w kościele parafialnym w Sierpcu dnia 18 b. m. t j. we wtorek o godzinie 8.30 rano, po którym nastąpi wyprowadzenie zwłok z kościoła na miejscowy cmentarz, o czym zawiadamiają, polecając duszę Kochanego Kolegi pobożnym modlitwom,
KOLEDZY KURSOWI

Głos Mazowiecki, 112 (1937), s. 1

Kilka dni po śmierci kleryka, „Głos Mazowiecki” opublikował wspomnienie jednego z kolegów z płockiego seminarium wraz z fotografią alumna Aleksandra Majchrzaka.

Ś. p. Aleksander Majchrzak
(Wspomnienie pośmiertne)

Dnia 16 maja br. zmarł w Sierpcu alumn piątego kursu Wyższego Seminarium Duchownego Płockiego, Aleksander Majchrzak, w wieku lat 24, (urodzony 13 stycznia 1913 roku w Krzykosach, początkowe wychowanie otrzymał w domu rodzicielskim).

Już od dzieciństwa czuł pociąg do rzeczy wyższych. Dobro i prawda były jego największym umiłowaniem, a wspomnienia uroczystych nabożeństw majowego, różańcowego i Bożego Ciała najmilszymi wrażeniami z lat dziecinnych, które w sercu swym przechowywał.

Chrystus wolał go do siebie już od młodości. Nie chciał się opierać wezwaniu Chrystusa i po skończeniu szkoły powszechnej wstąpił do Gimnazjum im. św. Stanisława Kostki w Płocku, aby się tu przygotować do przyszłej pracy w Seminarium. Obdarzył go Bóg bystrą inteligencją i pracowitością – tych darów Bożych on nie zmarnował, ale dobrze je wykorzystał ku chwale Bożej. Od razu w czwartej klasie został pierwszym uczniem i przez cały swój pobyt w Gimnazjum zawsze należał do lepszych uczniów.

Po maturze wstąpił do Seminarium, aby już bezpośrednio poświęcić się służbie Bożej i pracować dla Chrystusa. Ale nie danym mu było ukończyć Seminarium, bo będąc już na piątym kursie i bliski wyższych święceń subdiakonatu został złożony chorobą i zmuszony był wyjechać na ciąg kurację, która jednak nie przywróciła mu pożądanego zdrowia.

Śmierć jego boleśnie odczuli ci wszyscy, którzy mieli możność bliżej się z nim zetknąć. Bo była to dusza prosta i szlachetna, pełna zapału i miłości bliźniego. W czasie swego pobytu w Gimnazjum czy w Seminarium często był on już duszą życia koleżeńskiego. Zawsze szczery i otwarty, chętnie służył cen wszystkim swoją pomocą i radą, przy tym nie czynił wyboru między kolegami, ale z każdym, starszym czy młodszym jednakowo chętnie obcował, to też przez wszystkich był lubiany i szanowany. W każdej dobrej sprawie on musiał brać udział. Nie było sprawy, obchodzącej większość kolegów, do której on nie przyłożyłby swojej ręki. Dość wspomnieć o jego pracy w różnych organizacjach koleżeńskich, lub jego grze na organach w czasie nabożeństw seminaryjnych, do której musiał się przygotowywać w godzinach wolnych.

Miał wzniosłą ideę kapłaństwa, do którego dążył i pracował gorliwie, aby jak najlepiej się do niego przygotować.

Ale inna była wola Boża. Już wcześniej zażądał Chrystus od niego ofiary i naznaczył go swoim stygmatem boleści cierpienia. Poddał się z rezygnacją woli Bożej, ale idea kapłaństwa była mu ak droga, że wszystkie swoje cierpienia ofiarował za Seminarium, aby z niego wychodzili dobrzy i święci kapłani. Jak wzniośle pojmował swoją ofiarę, świadczą jego słowa, które pisał z okazji święceń kolegów: „Wy czekacie ofiary jeszcze rok, a ja ją już dziś składam za siebie, za was i za Seminarium. Ta świadomość, że największą wartość w życiu ma cierpienie chrześcijańskie, niesie mi dnia każdego radość do duszy”.

Gdy już pomoc ludzka okazała się dla niego bezskuteczna, nie rozpaczał, ale raczej pocieszał swoich najbliższych i ze spokojem wyczekiwał przyjścia Pana. Cierpiał wiele, ale na to nie zważał, dbał tylko o to, aby wola Boża jak najlepiej się wypełniła. „Ojcze, jeśli nie może odejść ode mnie ten kielich, niech się dzieje wola Twoja” – te słowa powtarzał przed śmiercią.

I śmierć dał mu Pan bardzo piękną. Przytomny do ostatniej chwili i opatrzony Najśw. Sakramentami z radosnym uśmiechem oddał Bogu swą czystą duszę. W ten wielki dzień Zesłania Ducha św., w którym apostołowie umocnieni łaską Ducha św. rozeszli się na cały świat głosić ewangelię, przyszedł Chrystus i zabrał do siebie swego wiernego sługę.dysk

…Zgasł przyszły rycerz sprawy Chrystusowej. Nie danym mu było złożyć ofiarę z Ciała i Krwi Pańskiej, ale z siebie samego złożył ofiarę Bogu z tą intencją, aby dobrzy i święci kapłani pracowali na niwie Chrystusa.

Ufamy, że ofiara jego została przyjęta i modlitwa wysłuchana przed obliczem Boga i że nowi bojownicy Chrystusowi będą pracować gorliwie dla sprawy Bożej, która tak bardzo leżała mu na sercu.

Kolega

Głos Mazowiecki, 118 (1937), s. 2

Antoni Kowalewski (1867-1938) nauczyciel

UWAGA. To jest jedynie szkic tekstu, który w przyszłości należało będzie rozbudować i rozwinąć.

Antoni Kowalewski (1867-1938), absolwent Seminarium Nauczycielskiego we Włocławku, ze szkolnictwem związany od 1889 roku. Był działaczem spółdzielczym, należał do Koła Ziemian, zaś po przejściu na emeryturę prowadził sklep na tzw. Włókach. Był organizatorem i kierownikiem pierwszej polskiej, siedmioklasowej Szkoły Powszechnej. Placówką kierował w latach 1917-1921. Szkoła mieściła się w nieistniejącym budynku przy obecnej ul. Piastowskiej 25.

Na podstawie: M. Staniszewska, Sierpeckie szkolnictwo i oświata od XIV wieku do pierwszej połowy XX wieku, Sierpc 2014, s. 103.
Sierpc, budynek dawnej szkoły podstawowej nr 1 (ul. Braci Tułodzieckich 2), tablica pamiątkowa z nazwiskami kierowników i dyrektorów szkoły.

Istniejąca w Sierpcu w latach 1921-1926 Spółdzielnia Chrześcijańskich Robotników (zwana Robotniczym Stowarzyszeniem Spożywców Powiatu Sierpc), do którego należeli robotnicy miejscy i rzemieślnicy prowadziła swój własny handel w sklepie, którego kierownikiem był Kowalewski. Pełnił on również funkcję prezesa spółdzielni w latach 1924-1925. Antoni Kowalewski zmarł w wieku 71 lat, 22 czerwca 1938 roku. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Sierpcu (sektor B8).

Sierpc, cmentarz parafialny. Grób rodziny Antoniego Kowalewskiego. Fot. grobonet.com
Sierpc, cmentarz parafialny. Grób rodziny Antoniego Kowalewskiego. Fot. T. Kowalski, 2024 r.

Postscriptum (2023)

26 sierpnia 2023 zmarła ceniona sierpecka nauczycielka i zasłużona harcmistrzyni Hufca Sierpc Dorota Ewa Cendrowska (>> wspomnienie na stronie Ekstra Sierpc). Ze szkolnictwem związana od 1985 roku. Pracowała w szkole podstawowej nr 1, nr 2 oraz w gimnazjum miejskim. Przez krótki czas pełniła funkcję dyrektora gimnazjum oraz przez wiele lat wicedyrektora tej placówki.

W pamięci wdzięcznych uczniów zapisała się jako człowiek wielkiej dobroci, miłośniczka literatury, z pasją opowiadająca o poezji i z niezwykłą swadą wyjaśniająca zawiłości polskiej gramatyki i fleksji.

Została pochowana 1 września 2023 roku na cmentarzu parafialnym w Sierpcu, obok swojego poprzednika na niwie sierpeckiego szkolnictwa sprzed niemal wieku, Antoniego Kowalewskiego.

Niech odpoczywa w pokoju!

Sierpc, cmentarz parafialny. Grób Doroty Cendrowskiej (2023), fot. Ekstra Sierpc.
Sierpc, cmentarz parafialny. Grób Antoniego Kowalewskiego i Doroty Cendrowskiej. Fot. T. Kowalski, 2024 r.
Sierpc, cmentarz parafialny. Tablica pamiątkowa na grobie Doroty Cendrowskiej: DOROTA |CENDROWSKA | 1960-2023 | POLONISTKA | NAUCZYCIELKA | HARCERKA. Fot. T. Kowalski, 2024 r.