„W starym albumie…” cz.3

Kontynuując zainicjowany w 2010 roku cykl „W starym albumie” którego założeniem była prezentacja nieznanych dotychczas zdjęć z życia „Starego Sierpca” (zob. cz. 1album rodziny Ptaszyńskich; zob. cz. 2zbiór IS PAN), prezentujemy dziś kolejny zbiór fotografii Sierpca – tym razem z 1910 roku.

Prezentowane zdjęcia, częściowo znane są sierpczanom i kolekcjonerom „historycznych perełek”, jednak źródło ich pochodzenia nie zawsze było jednoznaczne (podobnie z datowaniem). W wielu publikacjach naukowych i popularnonaukowych pojawiały się ich skany z podanymi rozmaitymi informacjami dotyczącymi ich pochodzenia. Lecz łączyło je jedno – ręczne podpisy pisane cyrylicą.

100_2231

Na ślad oryginałów tych fotografii trafiłem dzięki współpracy z p. Dariuszem Szpejenkowskim, który był uprzejmy poinformować mnie o przechowywanym w zbiorach Biblioteki im. Zielińskich w Płocku płóciennym albumie z pięcioma fotografiami Sierpca z 1910 roku. Albumik ten, zatytułowany „Виды Г. Серпеца. 1910 г.” (pol. Widoki miasta Sierpca. 1910 r.) był prezentem dla gubernatora płockiego Aleksieja Rozenszild von Paulina (Алексей Александрович Розеншильд-Паулин – urzędował w Płocku w latach 1910-1914). Jak wynika z umieszczonej wewnątrz, pisanej odręcznie dedykacji dla gubernatora Rozenszilda, jego ofiarodawcą był niejaki G. Koszyc. Udało się zidentyfikować tę postać. Gieorgij Koszyc (Георгий Петрович Кошицъ) był od 1903 roku komisarzem ds. włościańskich na teren powiatu sierpeckiego (Комиссар по крестьянским делам). W swojej urzędniczej karierze doczekał się odznaczenia Orderem św. Anny 3. klasy i medalem „na pamiątkę panowania cesarza Aleksandra III”. Swoje geodezyjne wykształcenie zdobył we Władykaukazie, a służbę rozpoczął w 1889 roku.

Album ten, dziś skrzętnie przechowywany w płockich zbiorach bibliotecznych, był w ostatnich latach – dosłownie kilka razy – obiektem zainteresowań badaczy dziejów Sierpca. Wykonano (znane mi i powielane wielokrotnie – również nieświadomie w mojej książce z 2013 roku „W Sierpcu za cara…”) odbitki trzech z nich i zaczęły one „żyć własnym życiem”. Wydaje się, że nadeszła najwyższa pora, by pokazać je w komplecie i wskazać dokładne źródło i miejsce przechowywania ich oryginałów.


01. Базарная площадь и канцелярия Мирового Судьи
/pol. dosł. Plac rynkowy i kancelaria Sądu Pokoju/

100_2241

OLYMPUS DIGITAL CAMERA/obecny adres: Pl. kard. S. Wyszyńskiego 4/


02. Магистратъ
/pol. Magistrat/

100_2258

dsc_5112

/obecny adres: Pl. kard. S. Wyszyńskiego 1/


03. Городское общественное собрание
/pol. dosł. Miejskie zebranie publiczne – in. Dom Ludowy/

100_2263dsc_9210/obecny adres: Pl. F. Chopina 16/


04. Плоцкая улица и уездное управление
/pol. Ulica Płocka i urząd powiatowy/

100_2275dsc_3836/obecny adres: Ul. Płocka 1/


05. Квартира и канцелярия Комиссара
/pol. Mieszkanie i kancelaria komisarza/

100_2298dsc_5222/obecny adres: Ul. Płocka 15/

(Tu pozwolę sobie na jedyny w tym poście komentarz. Prezentowany na fotografii obiekt (dziś Sierpczanom znany jako „dom Tułaczów”) był miejscem zamieszkania i pracy Gieorgija Koszyca, którego nie omieszkał zaprezentować w ofiarowywanym gubernatorowi płockiemu albumie. Polecam również uwadze czytelników nieistniejącą, drewnianą zabudowę działek, na miejscu których wznosi się istniejąca dziś kamienica pod adresem ul. Płocka 17 – daw. restauracja „Mazowiecka”. Szczególnie osobliwe są wysokie, kamienne fundamenty pierwszego domu!)


Krótkie historie budowlane wspomnianych obiektów zawarłem w książce „W Sierpcu za cara…”, do której – celem zapoznania się z nimi – w tym miejscu odsyłam. Jak widzimy – obiekty, które uznano w 1910 roku za najbardziej reprezentacyjne i godne sfotografowania i wręczenia na pamiątkę nowo mianowanemu gubernatorowi płockiemu – przetrwały do dziś. Różne były ich koleje losu, a co za tym idzie – niosą w sobie ogromny ładunek wartości historycznych i emocjonalnych – naszym obowiązkiem jest przekazać je kolejnym pokoleniom. Szczególnie mam tu na myśli kończący swój żywot dom przy Pl. F. Chopina 16. Na początku XX wieku był chlubą miasta – chwalono się nim najwyższemu urzędnikowi guberni (ogólnie rzecz ujmując – dla Sierpczan, była to druga – zaraz po panującym carze – najwyższa osoba w kraju), a dziś? Trwająca od lat bezradność kolejnych miejskich urzędników skazuje go na całkowitą zagładę.

4 myśli na temat “„W starym albumie…” cz.3

Dodaj komentarz