SIERPECKI DWORZEC I JEGO ARCHITEKTONICZNE ANALOGIE
Dworzec kolejowy w Sierpcu. Dwudziestolecie międzywojenne. Fot. nieznany.
Dworzec kolejowy w Sierpcu powstał w związku z przebudową dawnej, pierwszowojennej linii kolejki wąskotorowej do Nasielska, na linię o „normalnym” rozstawie szyn. Projektantem gmachu miał być architekt Jan Jaroszyński. Nie udało mi się jednak potwierdzić tej informacji w źródłach.
26 lipca 1923 roku odbyła się uroczystość położenia kamienia węgielnego pod budowę nowego dworca kolejowego stacji w Sierpcu. Inicjatorem uroczystości był naczelnik II oddziału Dyrekcji Budowy Kolei Żelaznych inż. Piotr Soroka. Zgromadzeni oficjele podpisali akt erekcyjny, który w butelce zamurowano w fundamencie gmachu. Pierwsze cegły pod budowę dworca położyli: starosta Zygmunt Czaplicki, proboszcz sierpecki ks. Wincenty Chabowski, rejent Wacław Gurbski, inżynier Soroka oraz pozostali, znaczniejsi uczestnicy uroczystości.
Niecały rok później, 5 maja 1924 roku otwarto w Sierpcu szerokotorowy ruch kolejowy. Na stację wjechał wówczas pierwszy pociąg wiozący liczny poczet gości z m.in. ministrem kolei żelaznych Kazimierzem Tyszką oraz prezesem Dyrekcji Budowy Kolei Żelaznych inżynierem Janem Berkiewiczem, a także starostą płockim Boksą, starostą płońskim Gadomskim, starostą pułtuskim Morawskim. Podczas uroczystości minister Tyszka udał się oczekującym go pociągiem wąskotorowym na obejrzenie nowego mostu na Skrwie w Mieszczku (zdjęcie poniżej), po czym wrócił na stację w Sierpcu, gdzie nastąpiło poświęcenie stacji. Wprawdzie budynek dworca nie był jeszcze zupełnie ukończony i oddany do użytku, jednak udekorowano go zielenią, którą przyozdobiono również granice peronu. W budynku dworca, w głównej sali obficie umajonej zielenią, odbył się wówczas raut dla 120 zaproszonych gości.
Ruch w 1924 roku miał jeszcze charakter prowizoryczny. Właściwe i regularne kursy składów kolejowych ruszyły w 1925 roku. W pobliżu ukończonego dworca zbudowano ponadto: wieżę ciśnień, budynki magazynu towarowego, wagę i kolonię domków kolejarskich. Nad Skrwą w Mieszczku, przy nowym moście kolejowym, zbudowano punkt ujęcia wody dla stacji w Sierpcu połączony dwukilometrowym rurociągiem z wieżą ciśnień.
Dworzec w Sierpcu wzniesiono w duchu polskiego stylu narodowego, nawiązującego do popularnego wówczas tzw. stylu dworkowego, przypominającego okazały, staropolski dwór. W architekturze budynku nie zabrakło formalnych nawiązań do renesansu i baroku, stąd pojawia się często informacja o neobarokowym charakterze dworca, co nie wydaje się błędem. Jednak najtrafniejszym skonkretyzowaniem stylistyki dworca w Sierpcu wydaje się ukute przez Michała Pszczółkowskiego pojęcie tradycjonalizmu proweniencji nowożytnej.
Parterowy dworzec w Sierpcu zbudowano na rzucie wydłużonego prostokąta, ze skrajnym ryzalitem od zachodu i niewielką przybudówką. Zachodnia część piętrowa z częściowo użytkowym poddaszem. Główna bryła budynku przekryta została wysokim dachem dwuspadowym. Ryzalit przekryto również dachem dwuspadowym, ale położonym poprzecznie do osi budynku. Dwukondygnacyjne szczyty ryzalitu (północny i południowy) ozdobione zostały neobarokowymi spływami wolutowymi. W części wschodniej – od południa i północy umieszczono bogato zdobione portale wejściowe, flankowane jońskimi półkolumnami dźwigającymi belkowanie.
Czas budowy obiektu przypomina kartusz umieszczony nad wejściem z datą 1924 roku.
Wędrując i poszukując zabytkowych dworców kolejowych wznoszonych w dwudziestoleciu międzywojennym trafiamy na wielokrotnie powielany, zunifikowany model dworca, którego pewne echa znajdujemy w sierpeckim zabytku – mianowicie – ozdobny łukowy portal, ryzalit z wolutowym szczytem, wysoki dach, a nawet układ pomieszczeń. Spójrzmy na kilka przykładów budynków dworcowych wznoszonych po I wojnie światowej na terenie odrodzonego Państwa Polskiego:
Naczelnik Wydziału Budownictwa Dyrekcji Kolei Państwowych w Warszawie, inż. arch. Romuald Miller, na pocz. lat 20. XX w. opracował projekt wzorcowy dla stacji średniej wielkości w dwóch wariantach – podstawowym i rozszerzonym. Wariant podstawowy (posiadający dwie poczekalnie, kasę z pomieszczeniem bagażowym, pomieszczenie dla zawiadowcy stacji i dyżurnego ruchu) został wykorzystany przy budowie dworców na liniach Zgierz-Brodnica oraz Nasielsk-Toruń (obie linie krzyżowały się w Sierpcu, który w zamyśle z l. 20. XX w. miał stać się ważną stacją węzłową), tj. na stacjach w Płońsku, Ozorkowie, Gostyninie, Łęczycy. Wariant rozszerzony, niejako pełny (poszerzony o hall, bufet z zapleczem kuchennym oraz punkt pocztowy), z dwoma symetrycznymi ryzalitami i identycznym jak w Sierpcu portalem wejściowym (umieszczonym w tym wariancie centralnie), posłużył jako model do budowy dworców w Kole, nieistniejącego dworca w Koninie oraz (jako dalsze echo) dworca w Pruszkowie.
Dworzec w Sierpcu, w wersji podstawowej powstał jako jeden z pierwszych (1923-24) według wzorcowego projektu przypisywanego Millerowi, dworzec w Łęczycy zbudowano dopiero w 1925, a „pełen” wariant w Kole wzniesiono dopiero w 1928 roku.
Otwarta pozostaje dla mnie również kwestia autorstwa projektu dworca w Sierpcu. Trudno jednoznacznie odrzucić przypisanego przez tradycję Sierpcowi arch. Jaroszyńskiego, a kwestia autorstwa Millera jest również dyskutowana (projekt dworca w Kole przypisuje się też Eugeniuszowi Szretterowi). Badania nad tą kwestią winny być kontynuowane.
DWORKOWE DWORCE W POLSCE – CZEMU?
Styl narodowy okresu lat dwudziestych XX wieku przyniósł naszemu krajowi szereg wspaniałych architektonicznie projektów szpitali, szkół czy właśnie dworców. Kraj, otrząsający się dopiero po tragicznych wydarzeniach I wojny światowej i ustalaniem nowych granic, musiał odnaleźć się w po-rozbiorowej rzeczywistości i scalić dawne ziemie Rzeczpospolitej. Budynki użyteczności publicznej wznoszone w stylu dworkowym – miały pokazać polskość tych ziem (podobnie jak w przypadku architektury sakralnej miało to miejsce z tzw. stylem wiślano-bałtyckim).
Jeśli chodzi o dworce kolejowe wznoszone w tym stylu, to warto podkreślić, że były one projektowane głównie dla nowych linii kolejowych, które miały scalać odrodzoną II Rzeczpospolitą. Koło i Konin – na budowanej w latach 1921-22 linii Kutno-Strzałkowo, łączącej Warszawę z Poznaniem, a zarazem ziemię dawnych Prus i Kongresówki. Z kolei stacje w Sierpcu, czy Płońsku, to efekt budowy w 1924 roku linii Nasielsk – Sierpc, którą w 1937 wydłużono do Torunia – tym samym znów łącząc ziemię dwóch dawnych zaborów (powstałe już na linii Sierpc-Toruń dworce/stacje np. w Skępem, Lipnie czy Lubiczu, noszą już znamiona modernizmu).
To mnie Pan zaskoczył Panie Tomku! Gratuluję i dziękuję!! Może się kiedyś doczekamy!
PolubieniePolubienie
Czuję się oszukana – ale bardzo pozytywnie 🙂
Niech Burmistrz i Rada Miasta wiedzą, że my wszyscy czujemy się oszukiwani – ale przez nich!! Inne miasta potrafią – a u nas usypuje się sztuczne wyspy i kopie wysypiska śmieci. A przecież w takim dworcu to i restauracja i biblioteka czy nawet jakiś klub dla młodzieży mógłby być, a i dla poczekalni, kasy czy bufetu miejsce by się znalazło.
PolubieniePolubienie
To się właśnie wydawało zbyt piękne, żeby było prawdziwe 😉 Może i my kiedyś doczekamy się remontu. Chociaż z drugiej strony… Tyle wspomnień związanych jest z tym miejscem, że będzie trochę żal.
PolubieniePolubienie
Wstyd ,ze nie u nas .więcej komentować nie trzeba .Wszyscy widza…Smutek mnie ogarnia.
PolubieniePolubienie
Przemycenie ciekawych treści w chwytliwym artykule. Bardzo mi się to podoba, ale oczywiście żal, żal, żal że nie u nas….
PolubieniePolubienie
Pamiętam poczekalnię, kasy, bufet… pamiętam życie na dworcu. Ech… i pewnie we wspomnieniach mi tylko to wszystko pozostanie.
PolubieniePolubienie
Ale super gratka dla Miłośników Kolei.Pozdrawiam. tao.
PolubieniePolubienie
Panie Tao!
Jeszcze nie wszystko jest odnalezione. Całkiem możliwe, że to jeszcze nie wszystkie analogie. Trzeba dalej szukać po polskich dworcach – może skrystalizują się nam jakieś sensowne wnioski nt. architektury i historii sierpeckiego dworca. Łączę pozdrowienia! tk-
PolubieniePolubienie
NIeźle! Trzeba mieć głowę na karku, żeby tak rozreklamować artykuł. Ale warto, to bardzo cenna strona, z której korzysta wielu – nawet takich, którym wstyd się do tego przyznać. Ale co, musimy być twardzi! Gratuluję Panie Tomku dorobku i życzę wszystkiego najlepszego! KW
PolubieniePolubienie
Bo taki jest niestety ten nasz sierpecki grajdoł. Najlepiej napisać o jakimś wypadku, albo kto komu i ile dał w łapę pod stołem,albo że pani X spotkała w parku pana Y. Noo to wtedy jest show! Tu mogą komentować i opluwać. Ale jak kazać przeczytać naukowy artykuł, albo coś przemyśleć, to się denerwują i psioczą. No i dla kogo tu pracować? Jestem pełen podziwu Panie Tomaszu dla Pana pasji i zainteresowań. Smuci mnie tylko to, że Pana praca pewnie nigdy nie będzie doceniona(bo przez kogo?- spójrzmy na poziom komentujących i ‚czytających’ artykuł). Pan jak ten dr.Judym robi, robi, robi, a oni i tak nie pojmują tego. Kiedyś napisano, że niemile jest widziany prorok w swojej ojczyźnie–i tak jest z Panem. Niech Pan działa i pracuje tam gdzie pana docenią, bo szkoda takiego talentu marnować na nasz Sierpc. Jestem pełen podziwu dla działań i niech Pan wie, że w sercach sierpczan tych z bliska i tych z oddali – każde pana działanie, artykuł – budzi szacunek. Dziękuję za to i ściągam czapkę z głowy.
PolubieniePolubienie
Może inż. arch. Romualda Miller,to jest ślad za którym trzeba iść..Może tak miało być, że dla większych miejscowości były osobne , projekty dworców (większe ) , a dla tych mniejszych Centralne PKP miało dwa projekty – krótszy i dłuższy budyneczek dworca ( taki jak w Sierpcu lub w Łęczycy) który miał być budowany w całym kraju,.Każde miasteczko dostawało gotowy projekt…….i nic tylko szybko budować
PolubieniePolubienie