Od wielu lat budzą zainteresowanie zwiedzających sierpecką farę. Są intrygujące, niejednoznaczne, tajemnicze. Wmurowane w szesnastowieczną wieżę zachodnią kamienie z wykonanymi na nich rytami – doczekały się osobnego tekstu. Zapraszam!
Jak dotąd w literaturze niewiele poświęcono miejsca dwóm tajemniczym kamieniom z sierpeckej fary. Paweł Bogdan Gąsiorowski w „Nekropoliach ziemi sierpeckiej” (Sierpc, 2005, s. 102), sugerował luźne powiązania niektórych ich elementów z heraldyką, zaś w Internetowym serwisie Sierpc Online, Tomasz Krukowski zaproponował powiązanie owych symboli z przedchrześcijańskim kultem solarnym. Nowe światło na sprawę tajemniczych rytów w wieży kościoła farnego w Sierpcu rzucił niedawno Kazimierz Perkowski w opublikowanym w serwisie bogowiepolscy.net tekście o „Bogach dawnych Polaków” (strona ta to projekt, który ma na celu przypomnienie i przywrócenie obrazu bogów czczonych przez dawne plemiona lechickie.)
Jak to było z kultem pogańskim w Sierpcu?
Wspominany Paweł Bogdan Gąsiorowski, w zbiorowej publikacji „Ziemia sierpecka znana i nieznana” z 2007 roku (na s. 41-46) przedstawił rozważania nad legendą tysiącletniego funkcjonowania parafii w Sierpcu (datą założenia parafii miałby być rok 1003 [!]). Podał również zaczerpnięte z literatury (choćby „Zarysu historycznego powiatu sierpeckiego” z 1929 roku, Kazimierza Bunikiewicza) informacje o pochodzeniu materiału budowlanego kościoła, jakoby z gruzów istniejącej tu niegdyś świątyni pogańskiej. Gąsiorowski poddał w wątpliwość tę tezę, popierając ją brakiem materiału źródłowego, a również przekonaniem, iż „na naszych ziemiach nie budowano świątyń pogańskich”. Dodał, że ośrodki kultu religijnego nie posiadały specjalnie wzniesionych do tego celu budynków (wyjątek może stanowić Płock, gdzie taki ośrodek odkryli i zbadali archeolodzy). Badacz zasugerował, że nie możemy wnioskować, że każdy średniowieczny kościół stawiano na miejscu dawnego kultu rodzimowierczego, co miałoby na celu swoistą „chrystianizację” miejsca – autor dodaje, że potrzeba na to konkretnych źródeł. A za źródło nie można traktować – swoją drogą cennej – książki ks. Alojzego Fridricha, który na początku XX wieku podał : „Jak świadczą miejscowe archiwa, parafialny kościół wzniesiony tu został już w roku 1003, na miejscu dawnej pogańskiej świątyni” (źródło). Takich archiwów de facto jednak nie znamy.
Rzadkie wezwanie kościoła (świętych Męczenników Wita, Modesta i Krescencji) wiązane jest z benedyktynami (źródło), którzy mieli sprawować w Sierpcu posługi duszpasterskie już w XI wieku. Czczony przez nich Święty Wit, jest czasem interpretowany jako schrystianizowane bóstwo Świętowit – ma na to wskazywać czeski źródłosłów – Svatý Vít -> Svantovít. Podobno chrześcijańscy misjonarze, „wykorzystywali” postać Wita, jako „narzędzie” do chrystianizacji pogan, dając zamiast dawnego Świętowita – nowego – Świętego Wita. (por. źródło)
Tajemnicze symbole
XVI-wieczna, gotycka wieża kościoła. Do budowy jej przyziemia użyto m.in. kamieni młyńskich. Fot. T. Kowalski
Wybudowana w XVI wieku, murowana wieża kościoła farnego, dostawiona od zachodu do korpusu nawy głównej świątyni, przechowała do dziś dwa niezwykłe kamienie (wśród dziesiątek innych, wykorzystanych do wzniesienia przyziemia masywu wieżowego świątyni). Wyjątkowość kamieni wiąże się z rytami, które na nich się zachowały.
Kamień nr 1
Fot. i rys. T. Kowalski
Pierwszy interesujący nas to zbliżony do pięcioboku niewielki kamień z czerwonego granitu. Na ociosanej stronie zewnętrznej zachował się ryt: trzy okręgi o wspólnym środku, z wpisanym pomiędzy środkowe krzyżem greckim. Między dwoma skrajnymi okręgami dostrzec można próbę zakreskowania.
Kamień nr 2. Fot. i rys. T. Kowalski
Drugi kamień znajduje się nad skrajnym, zachodnim oknem południowej ściany wieży kościoła. Kształt nasuwa skojarzenie z połową żarna. Na ociosanej powierzchni, od heraldycznej prawej strony widzimy luźno ułożone elementy: ostrogę, dalej podkowę z zaćwieczonym na barku krzyżem greckim, a na końcu dostrzegamy nieokreślonego bliżej ptaka.
Interpretacje
Herb Ślepowron
W kamieniu ze ściany południowej, Paweł Bogdan Gąsiorowski doszukiwał się, jak to było wspomniane, analogii do szlacheckiego herbu Ślepowron, natomiast ryt nr 1, ze ściany zachodniej, autor zdjęcia z serwisu Sierpc Online, opisuje jako „prawdopodobny przedchrześcijański symbol solarny”. Tezę tę zdaje się przejąć i potwierdzać Kazimierz Perkowski z bogowiepolscy.net. Wedle jego interpretacji, zarówno kamień nr 1, jak i kamień nr 2 świadczą o istnieniu w Sierpcu przedchrześcijańskiego kultu boga ŁADO. Perkowski podaje krótką charakterystykę tego bóstwa:
„Łado – Niebiański bóg mocarz, pan słońca, ognia i ładu. Czczony także pod imionami Swarożyc i Dadźbóg. Dawca światła słonecznego – koniecznego do sprawienia urodzaju. […] Wspiera wiernych mu władców i wojowników obdarzając ich odwagą i triumfem. Również patron ładu, prawa i umów małżeńskich. […] W najstarszych przekazach Łado wymieniany jest zawsze jako pierwszy, co może odzwierciedlać szczególną cześć jaką w Polsce oddawano słońcu (uznawane za oko boga i witane modlitwą). Święty i najważniejszy symbol Łado to krzyż. Jego święte zwierzęta to biały rumak i witający słońce kogut. Drzewo poświęcone Ładzie to dąb (w polskich wierzeniach ludowych dąb to najważniejsze drzewo słońca), a miejsca jego byłych świątyń to między innymi Łysa Góra oraz Skałka w Krakowie”.
Bóstwo Łado-Jaromir. Rys. z bogowiepolscy.com
Autor powiązał w ten sposób wszystkie elementy z obydwu kamieni z kultem Łado. Inne imiona solarnego boga: Dadźbog i Daćbóg występują w mazowieckim rodzie Ładziców herbu Łada (proponowana przez autora analogia nazwy herbu do imienia boga). Analogicznie wygląda herb Pobóg (autor widzi tu analogię nazwy herbu, do drugiej wersji imienia bóstwa) – krzyż równoramienny i podkowa. Połączenie koła z krzyżem w rycie nr 1 autor porównuje ze „świętymi żarnami”. Kształt kamienia nr 2 również przywołuje skojarzenie z żarnem. Autor idąc dalej tym tropem rzuca również, dość śmiałą hipotezę, o powiązaniu Świętego Wita, patrona sierpeckiego kościoła, z bóstwem solarnym, gdyż w atrybucie Wita (kocioł z rozgrzanym ołowiem) widzi analogię z ogniem, a co za tym idzie kultem słońca. Niezidentyfikowany ptak na rycie nr 2, jest według Perkowskiego, ogniowym kogutem i jeszcze silniej utwierdza w przekonaniu o związku Sierpca z przedchrześcijańskim kultem solarnym.
Herb Łada oraz herb Pobóg.
Rys. wikipedia
Obraz „Męczeństwo świętego Wita, ok. 1450. Muzeum Narodowe w Warszawie. Fot. wikipiedia
Jakkolwiek sceptycznie podchodzić do tezy Perkowskiego, to przyznać jej należy przekonujące układanie „sierpeckiej tajemnicy” w logiczną całość. Jeśli uznamy, że podczas budowy wieży w XVI wieku, poszukiwano trwałego materiału do wzniesienia dolnych partii budowli i wykorzystano kamienie znajdujące się w pobliżu. Może wykopano je podczas kopania fundamentów pod wieżę, a może już wcześniej, podczas dokonywania pochówków wokół kościoła – usunięto je z ziemi i pozostawiono przy cmentarnym ogrodzeniu. Może na wielu z nich były podobne, dość zagadkowe i nierozpoznawalne wówczas ryty (czy świadczyłoby to rzeczywiście o pochodzeniu ich ze zniszczonej pogańskiej świątyni?)? Zastanawia fakt – czy budujący i fundujący wieżę nie rozpoznali symboli dawnych wierzeń (czy znając ich ewentualne znaczenie staraliby się je unaoczniać i wmurowywać tak, by pokazać ich zarytowaną stronę?), czy może znając je – umyślnie je tak umieścili? A jeśli interpretacja Perkowskiego jest tylko formą „naciągnięcia” rzeczywistości, do „sympatycznej”, jak to określił Gąsiorowski, legendy o tysiącletniej historii parafii w Sierpcu i domniemanej budowie kościoła na miejscu kultu pogańskiego? Co jeśli podkowa z krzyżem to rzeczywiście element XVI-wiecznego herbu fundatora wieży, a kogut ma symbolizować Świętego Wita (por. ikonografia św. Wita – ilustracja poniżej)? Wątpliwą wydaje się interpretacja Perkowskiego, że XVI-wieczny kamieniarz przy budowie wieży kościelnej celowo umieścił nań symbole pogańskie, gdyż nadal, mimo strofowania chrześcijańskich kaznodziejów, lud wyznawał bóstwa pogańskie.
Święty Wit z kogutem. Rzeźba z 1650 roku, z kościoła św. Ulricha w Ulrichsbergu.
Fot. wikipedia
Konkluzja
Jak widać sprawa dwóch niepozornych rytów, na niewyróżniających się z daleka kamieniach wmurowanych w wieżę kościoła farnego w Sierpcu, rodzi jeszcze wiele pytań. By dojść, do jakiejkolwiek sensownej teorii w tej sprawie potrzeba jest wyjaśnienia istnienia rzekomej „pogańskiej świątyni” w Sierpcu. Pomóc mogłyby tu (jak to miało miejsce w Płocku) badania archeologiczne, które postawiłyby sprawę jasno – jeśli miał tu miejsce kult przedchrześcijański, który mógł pozostawić materialne ślady, takie jak ryty solarne na kamieniach, czy owe „święte żarna”, to można wziąć pod uwagę interpretację Kazimierza Perkowskiego. Jeśli natomiast sprawdziłyby się przypuszczenia Pawła Bogdana Gąsiorowskiego, o „sympatycznej tradycji” pogańskich korzeni Sierpca – wielce prawdopodobne byłoby pochodzenie rytów rzeczywiście z późnego średniowiecza, czy wczesnej nowożytności i powiązanie ich z fundacją wieży lub formą kommemoratywną. Dziś jednak musimy zapoznać się ze wszystkimi możliwościami i interpretować sami, lub czekać na właściwe badania historyczne.
Na koniec zachęcam, by po niedzielnym nabożeństwie, po wyjściu z kościoła, przyjrzeć się owym znakom, które towarzyszą sierpczanom od wieków. Kto wie, może nasi przodkowie, przed dziesiątkami laty nawiedzający parafialną świątynię, również zadawali sobie pytanie – „co te dziwne symbole robią na naszym kościele”?
P.S. w 2015 r.
Kamieniom z wieży sierpeckiej fary poświęciłem obszerny fragment w osobnym tekście opublikowanym drukiem. Zachęcam do lektury: Heraldyczne ślady w sztuce ziemi sierpeckiej, [w:] Opowieści genealogiczne z ziemi sierpeckiej: 400. rocznica śmierci Bartłomieja Paprockiego, red. Paweł Bogdan Gąsiorowski, Sierpc 2014, s. 49–84, ISBN: 978-83-62177-13-4